Peja nagrał odświeżoną wersję "Na Legalu?" na 20-lecie premiery!

Peja i Decks opublikowali dziś widoczne wyżej zdjęcie, wspominając wczorajszą 20. rocznicę premiery kultowego "Na Legalu?". A równo z wybiciem północy odsłonięte zostało tajemnicze wydawnictwo Rycha...

Okazuje się, że ta płyta to odświeżona wersja "Na Legalu?" a tytuł ukryty za gwiazdkami faktycznie rozszyfrować możemy jako "Na Legalu". Na albumie znajdziemy lekko odświeżone bity, nawinięte od nowa (po delikatnych szlifach) zwrotki a także nowe zwrotki gości. Do tego bonusy takie jak "Mój Rap Moja Rzeczywistość 2", kontynuujące pierwszy singiel z albumu. Całość odsłuchacie poniżej.

A tak koncept tłumaczy sam Rychu:

"Równo 20 lat po ukazaniu się albumu Na legalu? oddajemy w Wasze ręce produkcję, która na pewno wiele osób zaskoczy. Nagrany ponownie krążek na podstawie zapisu archiwalnych i jakże bardzo klasycznych utworów mających niebagatelny wpływ na rozwój polskiej sceny rapowej, która inspirując młode pokolenie wydała na świat masę wartościowych twórców to nic innego jak powrót do wspomnień z czasów kiedy rap walczył o przebicie się do szerszego grona odbiorców, zbiorowej świadomości by nie mówić o muzycznym mainstreamie. W tym wyjątkowym czasie prezentujemy Wam odświeżone wersje utworów, które zna każdy fan rapu a nawet statystyczny Kowalski. Skoro utwory są doskonale znane jaki sens zatem nagrywać je ponownie? W myśl zasady, że zawsze można zrobić coś lepiej podjęliśmy ryzyko zmierzenia się z legendą tej przełomowej dla ówczesnego SLU produkcji proponując rekonstrukcję materiału wzbogaconą aranżacyjnie tak by stanowiła godne tło dla ponownie nagranych wokali. 20 lat to sporo czasu. Technika zapisu studyjnego, możliwości edycyjne, rozwój samej muzyki i umiejętności warsztatowych wszystko to predysponowało nas do podjęcia tego wyzwania. Ten album mógłby ponownie nigdy nie powstać i w zasadzie nie było na to żadnego ciśnienia.
Był pomysł, idea, która zrodziła się w okolicach okrągłej rocznicy. Idea, która nabierając stopniowo mocy zaowocowała wzmożoną aktywnością w kierunku realizacji wyznaczonego celu. Dodam, że płyta z 2001 w całości skasowała się z dysku a znaczna jej część ukazała się w formie prevek demo już jako legalne wydawnictwo. Część utworów w ten sposób zostało uratowanych, gdyż w momencie zgrania na cd-romy Magiera zawsze dbał aby ustawienie proporcji wokali względem podmiksowanej muzyki była już w zasadzie wzorcowa. Ale cześć z nich została nagrana ponownie co w gruncie rzeczy wyszło to zespołowi na dobre. Tak więc płyta Na legalu? w bardzo krótkim odstępie czasowym została nagrana praktycznie dwukrotnie. Dlaczego zatem nie poprawić całości w myśl przysłowia do trzech razy sztuka? W ten sposób udało nam sie wyeliminować wiele literówek, błędów językowych czy nawet źle lub nieczytelnie wypowiedzianych słów.
Flow płynie dzięki momentami przestawionym akcentom, niektóre słowa zmieniono aby kawałki niosły zgrabniej niż kiedykolwiek. Dodatkowym atutem są teksty, które w wielu przypadkach się nie przedawniły dając tym samym dowód na ich uniwersalność. Najtrudniej było oddać ducha epoki i zawrzeć emocje, które w oryginale pomimo niedoskonałości są nie do skopiowania dlatego nie było mowy o sileniu się na wczuwki, które z oczywistych powodów zaburzyłyby autentyczność nowych nagrań. Jest zatem bardziej przejrzyście, tam gdzie trzeba z cała gamą dawnych fajerwerków jednak bez zbędnych przerysowań.
To nowa jakość nie pozbawiona duszy zatem nie można mówić o nagraniach wypranych z emocji.
To moja subiektywna opinia. Od samego początku dążyłem do tego abyśmy zrobili ten album w trójkę jak za dawnych lat. Niestety finalnie pracowałem w duecie z Magierą. Pomimo tego mam nadzieję, że sam pomysł i praca nad projektem zostanie doceniona przez wieloletnich fanów, którzy na okrągłą rocznicę otrzymują coś zupełnie niespodziewanego i nieoczywistego. Będzie to zderzenie jakości z sentymentami i nie szukamy tutaj zwycięstwa na zasadzie porównań. Ta muzyka ma po prostu wywołać uśmiech na Waszych twarzach w myśl zasady, że stary dobry Rychu wciąż z Wami jest. Nagranie tej płyty ponownie było wspaniałym przeżyciem pełnym nostalgii, wielu wspomnień a nawet wzruszających momentów. To świadomość przebytej drogi i weryfikacji prawd oraz postaw zawartych na płycie, która dosłownie uratowała mi życie.
Dziękuję. P"

Sprawdź też: 20 lat temu wyszło "Na Legalu?" - zbieramy wspomnienia Peji i Decksa

Peja intryguje: "Premiera płyty na pewno wywoła dyskusję"

PEJA - wywiad: "Zamiast dzieciństwa miałem rap"

Tagi: 

Maciek
Słucham Rycha Od 1999, ikona rapu, ogromny szacunek, ale gdybym zamówił preorder z połową kawałków przewinietych słowo w słowo jak 20 lat wcześniej to się wkurw... Nie można było jak Trudny dzieciak 2?
Cyna Moon
Ja pierdole co by chłop nie zrobił to macie ból dupy osobiście nie słucham Rycha od jakiegoś czasu ale ludzie kochani nie spinajcie się tak...
Patryk L.
Bo próbował zabiegać o młodszych odbiorców nagrywając z pseudo raperami. A teraz wypuszcza bardzo przeciętne albumy hurtowo, żeby wydoić starych fanów. Pasji już w tym nie czuć
Hahaha
Kolejni raz wydymani fani Ryśka
janter90
Wiadomo coś czy się razem z decksem pogodzili? W sumie dobra okoliczność. A na legalu mam w jednym palcu. Coś niesamowitego
Tak na marginesie
Ej a z tymi nowymi nagraniami "podszlifowanych" nowych wokali to przypadkiem nie chodzi artystom o pozyskiwanie nowych praw autorskich? Wydaje mi sie, ze teraz sa luki prawne, ktore pozwalaja artystom pozyskiwac wszystkie (albo duza wiekszosc) tantiemow ze streamingow utworow w tych nowonagranych wersjach. Czytalem w jednym artukule o wku*wie Irv Gotti'ego na Ashanti, ktora podbno probuje uskutecznic ominiecie dochodow pierwotnego wydawcy. Chyba Taylor Swift tez cos ostatnio wydala w "odswiezonej" wersji... Popkiller, poszperajcie co w necie piszczy i napiszcie jakis artykul - chetnie przeczytam ocb itd ^^ Dziekoweczka!
Klaun Szyderca
Nie odzyska praw majątkowych (bo autorskie ma zawsze, nie da się ich zrzec) do starych utworów ale wypuści do streamingów "nowe" czy "odświeżone" wersje, może je promować i popularyzować aby ludzie szukający ulubionych kawałków trafiali na te nowe wersje a nie na oryginalne. A jeżeli te nowe wersje artysta wydał już we własnej wytwórni to całość kasy trafia do niego (minus procent dla platformy streamingowej itp.) z pominięciem wytwórni. Zarówno Rychu jak i Decks, jak również inni artyścii z T1/Teraz wielokrotnie wypowiadali się, że Arek Deliś wszystkich wyr...ł i czerpał największą kasę z popularnych wydawnictw a oni dostawali mały procent.
elo elo
Z zapowiedzi wygladalo ze to bedzie cos nowego . Dla tych co nie maja na legalu?1 spoko opcja tylko trzeba bylo to oglosic przed premiera . I moje miasto 2 calkiem spoko
Elo5mordy
Na legalu to święty grał w śród cd-ekow w polskim hip hopie.
Hahaha
Zabawny jesteś
Anonim
Ciebie to pewnie nawet jeszcze nie było tak więc zamilcz
Miszel
Ja pierdole ale Wy sie czepiacie to co że to samo wole taki klasyk odświeżony jak premiery niektórych raperów osobiście kupiłem preroder i sie jaram nagraj to samo 20 lat pózniej chłop zrobił mega robotę pijona
Hahah
Dałeś się wydymać i nie potrzebnie się tłumaczysz. Nagraj to samo-co to za mega robota???????
Dzielnicowy
Dla mnie "Na Legalu" to trochę znienawidzona płyta.Leciała wszędzie i na każdym kroku,do znudzenia.Ale to co było złe naprawdę,to plaga pozerstwa,jaka z nią się pojawiła.Nagle pełno "znawców" hip hopu, kozaki..Bo znają "na legalu".Peja,Peja,Peji nie znasz?!A jak spytać o "całkiem nowe oblicze" czy "i nie zmienia się nic" to karpi tyle co na wyprzedaży w Auchanie przed Wigilią.Nie mówiąc już wejścia szerzej w gadkę,typu Volt, Wzgórze,Zipy,Trzycha,Ciemna strona miasta,Fenomen,Morwa itd.Tak se teraz myślę jaka mocna liga w ten czas była.Ja zaczynałem słuchać przed premierą " i nie zmienia się nic". Pamiętam gdy chłopaki z innego gru kupili oryginalną kasetę.Jeszcze powiedzieli, że mi ją pożyczą.. Przybiegłem z nią na osiedle, biegłem całą drogę trzymając ją w ręce.Miałem wtedy tyle dopaminy,co cała publika pod sceną tego rapera.Byliśmy z Rychem od czasu gdy nie miał nic.Gdy nikt o nim nie mówił,a on sam nie wiedział co będzie dalej.Wychudzone 60 kilo bez perspektyw już wtedy do nas przemawiało."my Cię odbieramy".
Killarmy
I nie zmienia się nic jak dla mnie jest dużo lepszą płytką niż na legalu.
Dzielnicowy
Popieram.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>