Anatom tłumaczy ostry głos o patologiach w Kościele w singlu "Veritas" (tylko u nas)
Już za tydzień (3.12.) ukaże się najnowszy album Anatoma i SLVR'a pt "Pandemonium" - tuż przed premierą krążka raper postanowił wypuścić jeden z utworów budzących największe kontrowersje. "Veritas" to gorzkie rozliczenie z patologiami i wypaczeniami wśród instytucji Kościoła oraz pierwszy taki głos ze strony rapera głęboko wierzącego i zaangażowanego we wspólnotę katolicką.
Spytaliśmy Anatoma skąd decyzja, by nagrać taki kawałek, oto co nam powiedział:
"Przez ostatnie lata widziałem Kościół od wewnątrz lepiej niż zapewne większość z Was. Widziałem różne jego oblicza. Niektóre postawy bardzo zachęcały i rozpalały we mnie płomień wiary, inne frustrowały, oburzały, obrzydzały mi tę instytucję do reszty. Jesteśmy ludźmi i sam też nie raz dołożyłem do tego cegiełkę swoim postępowaniem. Ale łuna tajemniczości, która roztacza się nad Kościołem Katolickim jedynie podsyca w ludziach nieufność i zwiększa do niego dystans. Dzisiaj jestem głosem od wewnątrz. Cały czas wierzę w Boga i trwam w Kościele, jednak często wstyd mi za to, do czego posuwają się ludzie z którymi teoretycznie przyszło mi stać w jednym szeregu. Chciałbym, żeby to się zmieniło. Bóg wybacza, ludzie nie zawsze."