Tede wspomina Chadę: "Moja mama była wniebowzięta, jak przychodził"
Tede i Chada pochodzili z różnych światów, ale poprzez muzykę złapali wspólny kontakt. Ostatnio TDF wrzucił niepublikowany numer Chady na swoim bicie, teraz opowiedział trochę o kulisach ich znajomości w rozmowie z newonce.
"Poznaliśmy się na jakiejś imprezie typu Harenda czy Remont, czy może nawet przy nagrywaniu na Molestę kawałka 'Wolę się nastukać'. (...) Tomek raz na jakiś czas wpadał do mnie, ja robiłem już wtedy bity, miałem mikrofon dynamiczny sceniczny (...) ten mój komputer to już była namiastka studia, więc Chada do mnie wpadał i razem parę rzeczy zrobiliśmy" - wspomina Tede i tak opisuje Chadę prywatnie - "On był tak sympatycznym gościem, że niesamowite jest zestawienie jego wizerunku rapowego z tym, jakim on był przemiłym gościem. Moja mama była wniebowzięta, jak przychodził Tomek. Był szarmancki, uśmiechnięty, zagadał, zabawnie coś opowiedział, pachnący i w eleganckim dresie."
Pełna wypowiedź poniżej. Czekajcie także na nadchodzący wywiad Hirka Wrony z Tede w ramach Magazynu Popkillera!