Taco jako Pan Śmierć - czyżby raper szykował następcę "Marmuru"?

Dziś swoją premierę ma debiutancki album CatchUp'a "Perypetie". Najbardziej zaskakująca na płycie jest gościnka Pana Śmierć, czyli tak naprawdę Taco Hemingwaya. Pan Śmierć to alter ego rapera, które pojawiło się na konceptualnym "Marmurze". Czyżby Taco szykował na ten sequel owej płyty?



"W jeansach z łatą śliczne panie na ulicach płaczą / Giga słabo dzisiaj mija lato, nic nie wydał Taco / (...) / Pani pozwoli że się przedstawię, mawiają na mnie 'Pan Śmierć' / Przyszedłem na świat w wagonie Warsu, jesień dwa szesnaście" - nawija Taco w numerze "Patrol" nawiązując do kawałka "Pasażer" z "Marmuru".

Współwłaściciel 2020 faktycznie przyzwyczaił fanów, że co rok w lato wydaje nowy krążek, a "Marmur" dalej pozostaje jedynym longplayem w jego dyskografii, który został wydany w inną porę roku. W tym roku natomiast mija 5 lat od premiery tego albumu.

Czyżby używając pseudonimu swojego alter ego po cichu zapowiadał w ten sposób sequel "Marmuru"? Na potwierdzenie tej teorii musimy jeszcze poczekać.

Szczegóły albumu znajdziesz w naszym dziale Premier Płytowych

Tagi: 

kustosz rapu
Nie obraziłbym się. "Marmur" może nie dał Taco wielu hitów ale za to klimatem do dzisiaj przebija jego inne płyty - oczywiście to tylko moje zdanie. Co ciekawe fanem Filipa jestem praktycznie od początku jego twórczości ale w wydaniu fizycznym mam tylko jedną płytę, wspomniany "Marmur". Może to źle o mnie świadczy jako o fanie ale jakoś nigdy nie miałem potrzeby zakupu reszty ;)
Anonim
Niech ktoś mu powie żeby tego wąsa zgolił bo patrzeć się na niego nie da. A poza tym no co, muzyki nie lubię ale nie czuje potrzeby hejtowania.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>