Sentino świętuje podpisanie ugody ze Step Records i dziękuje fanom za wsparcie
Sentino zakończył wczoraj swoją "batalię" ze Step Records, która m.in. przyniosła parę dissów na jego osobę. Raper z tej okazji podzielił się z fanami dłuższym wpisem, w którym podziękował im za wsparcie oraz opowiedział o swoich początkach na polskiej scenie. Opróćz tego, otrzymaliśmy drugi singiel z nadchodzącej polskojęzycznej płyty "Fenix".
"W 2012 (w roku w którym butelkowano tego szampana) wielu z was nie słuchało nawet jeszcze polskiego Rapu, bo był zbyt zacofany, poniekąd asłuchalny i zaściankowy, tworzony przez ludzi których światopoglądy się sprzeciwiają z filozofią kultury hiphopowej, w tamtym czasie mniej więcej na poważnie zacząłem razem z moim przyjacielem orangutanem nagrywać muzykę w tym pięknym kwadratowym języku, i po wielu przeszkodach, beefach i wielkich zmianach w życiu stoję dziś tu nad basenem (w koszulce byście nie widzieli ciała prawie 38-letniego faceta który od tamtego czasu co roku na nowo zjada polski rap) i zaczynam nowe życie jako wolny człowiek. Od uzależnień i fałszywych przyjaciół już dawno się uwolniłem a teraz NARESZCIE mogę dać wam to czego wielu z was najbardziej pragnie pod względem muzyki. CZYSTY ROZPI*RDOL. Patrze na horyzont i dalej tu nie widzę drugiego jak mnie. Dziękuje że tu jesteście i że cały czas dawaliście wszystkiego z siebie żeby ten dzień w końcu nastał. I LOVE Y’ALL." - pisze raper.
Oprócz tego, raper wrzucił dziś drugi singiel z płyty "Fenix" - drillowe "Givenchy" na bicie Johnny'ego Gooda.