Janusz Walczuk wskazuje swojego muzycznego idola
Młody Wilk 8 edycji jest właśnie po wydaniu swojego debiutu i z tej okazji udzielił wywiadu dla Red Bulla. Raper został zapytany m.in. o swoich idoli, więc Janusz wskazał ksywkę jednego MC, który zrobił na nim kiedyś ogromne wrażenie oraz wymienił polskich raperów, których słuchał w młodzieńcznych latach.
"Interesowałem się muzyką od momentu, gdy tata puścił mi kawałek „Kochana Polsko” OSTR-a. Potem wjechał Eminem, którego kilka albumów mam cały czas w domu na kasetach. Można mu było zarzucać brak klasycznego, hiphopowego vibe’u i to, że nie robił typowej czarnej muzyki, ale dla mnie to był koleś, który niesamowicie rozkminił rap grę. Rapował tak jak nikt wcześniej i grubo rozje*ał. Dziś jak słucham jego kawałków to ociera się to już o szaleństwo, wszystko jest u niego tak poskładane, że dla mnie nawet za mocno. Za bardzo tam się wszystko składa, a ja jednak lubię, gdy muzyka nie jest taka perfekcyjna. Słuchałem też 50 Centa, przechodziłem fascynację rapem Tedego, Peji, Pezeta, Sokoła i wszystkiego, czego słuchało się wtedy na osiedlu: 600V, Deszczu Strugi, JWP." - mówi Walczuk.
Pełen wywiad znajdziecie pod tym linkiem.
Sprawdź też: Popkillery 2021 - głosowanie (spis kategorii)
***