Public Enemy strollowali Świat - Flavor Flav nadal w zespole!
W ubiegłym miesiącu fani klasycznego rapu posmutnieli w związku z kłótnią w szeregach legendarnego Public Enemy - Chuck D i Flavor Flav mieli posprzeczać się o kwestie polityczne, a w efekcie rozbić jeden z najbardziej wyrazistych tandemów w historii. Jednak jak się okazuje... między nimi spoko!
Kością niezgody miało być wsparcie Public Enemy w kampanii Berniego Sandersa, a ostra wymiana zdań między grupą a Flavem poskutkowała oficjalnym wyrzuceniem go z szeregów. Dziś jednak Chuck D poinformował, że była to specjalna akcja, którą wyjaśniają 'na opak' w Prima Aprilis, a ich stosunki są lepsze niż kiedykolwiek!
Flavowi faktycznie nie spodobało się podpisanie wsparcia w kampanii szyldem Public Enemy Radio zamiast ustalonego pierwotnie Enemy Radio (składu powiązanego, ale nie jednoznacznego z PE)... Nie podobało się to również Chuckowi D i szybko wyjaśnili tarcia, ale postanowił on wykorzystać okazję do małego eksperymentu socjologicznego.
"Ostatnio dobra robota nie robi ci żadnej promocji. Kontrowersje robią świetną. A gdy raper umrze to od razu trafia na nagłówki i wszyscy zaczynają się nim zachwycać" - zauważa Chuck i narzeka, że gdy przez lata robili wszystko zgodnie z sumieniem, bez afer to byli jedynie krytykowani, że nie jest to na czasie lub nie pasuje pod jakimś innym kątem. "Common zagrał na NBA All-Star Weekend jeden z najlepszych występów rapowych jakie kiedykolwiek widziałem w mediach - czy ktokolwiek o tym mówił lub pisał?" - pyta retorycznie Chuck D i mówi, że myśl zasiał mu w głowie Jadakiss poruszając temat stawiania na piedestał zmarłych raperów na nowej płycie "Ignatius" a szalę przeważyła eksplozja popularności Pop Smoke'a zaraz po jego morderstwie.
Uznał, że podkręcą więc atmosferę i udadzą ostrą kłótnię zwieńczoną wyrzuceniem Flava z ekipy, by zobaczyć co na to ludzie. I nie zdziwił się - Internet wybuchł, Public Enemy znów byli na językach całego hip-hopowego świata oraz największych mediów w USA, a hashtag #chuckd trendował na Twitterze. Oprócz tego zaczęło wypowiadać się wielu ich znajomych, opowiadając się ostro po którejś stronie, często zaskakując tym samą grupę. Całą kampanię planowo mieli zakończyć w April Fool's Day (nasze Prima Aprilis), okrzykując je April Flav Chuck Day, był to dla nich ciężki miesiąc pełen agresji wylewanej w ich stronę, jednak wytrwali do końca.
Tego samego dnia ukazał się album Enemy Radio, kolektywu złożonego z Chucka D, DJ'a Lorda i MC Jahiego i SW1s, który wciąż ma dla świata mnóstwo energii i ważnych treści. W "Food As A Machine Gun" łączą siły jako Enemy Radio feat. Public Enemy, by uderzyć w przemysł żywieniowy trujący ludzkość i traktujący jedzenie jako biznes i grę nie patrząc na zdrowie ludzi. Równocześnie Flav kończy nagrywać ostatnie zwrotki a w czerwcu otrzymać mamy nowy album Public Enemy. Chuck zauważa ze smutkiem, że potrzeba było sztucznej afery, by wiele osób przypomniało sobie o tym, że wciąż są aktywni - a oni podobnie jak Rolling Stones mają jeszcze wiele do zaprezentowania i wewnętrzny ogień nadal nie wygasł.