Juice WRLD połknął tabletki by ukryć je przed FBI?
Wciąż wiele znaków zapytania wokół przedwczesnej śmierci multiplatynowego rapera Juice WRLD'a, zaczynają się jednak pojawiać kolejne szczegóły tego, co wydarzyło się na lotnisku w Chicago...
Wedle informatorów serwisu TMZ pilot prywatnego samolotu Juice'a powiadomił służby, że na pokładzie znajduje się broń, którą mieli ze sobą ochroniarze - a broń na pokładzie i lotnisku to rzecz ściśle zakazana w USA. Na miejscu czekały federalne służby, chcące przeprowadzić kontrolę samolotu, wraz z psem szukającym narkotyków. Raper miał wówczas połknąć podobno tabletki Percocet, które miał ze sobą, by najprawdopodobniej ukryć je przed FBI - mogło to wywołać szok organizmu i spowodować atak, który okazał się śmiertelny.
Służby medyczne przez 40 minut walczyły o przywrócenie Jaradowi rytmu serca, po czym przetransportowano go do szpitala, gdzie zmarł 10 minut po przyjeździe.
Jeśli informacje te finalnie się potwierdzą oznaczałoby to fatalną w skutkach decyzję wywołaną paniką z powodu kontroli - Percocet to silny lek przeciwbólowy, od którego jak wiemy Juice WRLD był uzależniony.
Autopsja została przeprowadzona dziś, pozostaje czekać na wyniki toksykologii i neuropatologii, by poznać dokładne przyczyny śmierci 21-letniego Higginsa.
Sprawdź też:
Juice WRLD nie żyje (1998-2019)
Juice WRLD zostawił po sobie... 1000 nagranych utworów!
Juice WRLD R.I.P. - na pokładzie samolotu znaleziono marihuanę i kodeinę
Żabson apeluje po śmierci Juice WRLD'a: "Dbajcie o siebie i bliskich"
Juice WRLD dziękuje za nagrodę Zagraniczne Odkrycie Roku (Popkillery 2019)
Juice WRLD - wywiad: "Tempo mojej kariery jest nierealne, ale nie mogę się zatrzymywać"