Tede zdradza za ile wyszedłby do ringu w MMA
Przy okazji kolejnych gali Fame MMA nie milkną komentarze fanów, którzy chcieliby zobaczyć w tej formule rozwiązanie beefu Tede vs Peja. Ostatnio do podobnych pytań odniósł się Peja, teraz zrobił to TDF.
Raper zdradza, że dostawał propozycje, nie tyle bezpośrednie co pytania poprzez współpracowników.
"Były propozycje. (...) Ostatnio oglądałem wywiad z tym o kim mówisz [Peją – przyp. red.] i on się tam zapiera, że nie ma mowy. Proponowali mu bańkę, dwa lata by sobie za to pożył, ale odpuszcza" - mówi Tede w rozmowie z Piotrem Krejnerem dla Radia Gra Wrocław.
"Wiadomo, że od pięciu lat mój styl życia się trochę zmienił w sensie fizycznym. Wytrzymałościowo dałbym radę" - dodaje, zaznacza jednak, że nie rozważa nawet takich propozycji, bo nikt nie da mu takiej kwoty, jakiej by wymagał: Powiem tak, bardzo chciałbym mieć Rolls-Royce’a Phantom poprzedniej generacji. To za pół bańki można kupić. I bańkę honorarium. Za te półtorej bańki to nawet bym się karate nauczył w te trzy miesiące. Ja nie rozważam nawet tego, bo nikt mi półtorej bańki nie da. Mówię, że za półtora bańki zainteresowałbym się sportami walki, może na tej zasadzie. Nawet jak dostaniesz w mordę za półtorej bańki… ja cię proszę. Tylko tam nikt nie dostaje półtorej bańki" - kończy TDF.
Wywiad obejrzycie poniżej.