Guova: "Przepłakałam wiele nocy po wpisach typu 'Powieś się'"
Po tragicznych wydarzeniach w Gdańsku i zabójstwie prezydenta Adamowicza wróciła znów dyskusja o języku używanym w internecie i nienawiści wylewającej się z wielu komentarzy. W celu walki z tym zjawiskiem Doda ogłosiła organizację koncertu "Artyści przeciw nienawiści", zapraszając innych artystów do udziału oraz dzielenia się własnymi przejściami z hejtingiem. Osobisty komentarz z tej okazji dodała raperka Guova:
"Miałam 19 lat, kiedy moją pierwszą piosenkę usłyszało szerokie grono osób, i kiedy pierwszy raz przeczytałam komentarz „Powieś się”, „Ciekawe z kim się ruchała, że ktoś ją wydał”, „Na pewno dała dupy za teledysk”, „Ale jesteś brzydka, wypi*rdalaj”, „Wieśniara z Włodawy”, „Pokaż cycki”, „Miejsce kobiet jest w kuchni”, „Guova ty k*rwo” – choć nigdy nie dawałam tego po sobie poznać i nigdy nie mówiłam o tym głośno – przyznaje, że nie robiłam tego ze wstydu, że mnie to porusza i boli – przepłakałam wiele nocy, przegadałam wiele godzin z przyjaciółmi, psychologami czy menedżerem: każdy z nich mówił mi, że "to normalne"" – wspomina Guova na swoim Instagramie i dodaje, że uwierzenie w 'normalność' hejtingu było jej ogromnym błędem: "Dziś wiem, jak się bronić. Wtedy nie wiedziałam. Być może w dorosłym życiu nie miałabym tylu kompleksów i ciągłej potrzeby udowadniania światu i sobie, że mam jakąś wartość i że wszystko, do czego doszłam zawdzięczam ciężkiej pracy i wytrwałości, pomimo tego wszystkiego, co spotkało mnie w trakcie, zaraz 10 lat na scenie. Dawno nie było mi tak bardzo po drodze z jakąkolwiek akcją społeczną, jaka dziś zainicjowała Doda. Kochajmy się kochani, jest nowy rok i mimo, że jestem przeciwna noworocznym postanowieniom, to chyba dziś jest dobry moment, żeby coś zmienić"
Przypomnijmy, że do zmasowanej fali hejtu w swoją stronę odniósł się w naszym wywiadzie ZBUKU, zdradzając jak poradził sobie z internetową agresją. Video obejrzycie poniżej.
Sprawdź też:
Raperzy komentują zabójstwo prezydenta Gdańska
Kali apeluje do Owsiaka: "Pan nam jest potrzebny"