Profil Medium ożył po 4 latach - czyżby powrót?

kategorie: Hip-Hop/Rap, News
dodano: 2018-11-28 09:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 10)

Przejście kieleckiego rapera z Medium do Tau było drastyczne i całkowite - odcięcie pępowiny wiązało się też z zostawieniem wcześniejszego fanpage'a i budową nowego od zera. Od 4 lat na profilu Medium nic się nie działo... aż do teraz.

Od kilku dni na profilu można oglądać zastanawiające wpisy - szczególnie ten najnowszy z widocznym powyżej zdjęciem z klipu "Nieznane" i cytatem "Każda historia ma swój początek i koniec. Za życia."

Czyżby miało to oznaczać powrót Medium i związaną z tym zmianę w twórczości założyciela Bozon Records? A może powód jest inny? Pozostaje czekać.

Poniżej screeny (aktualizowane) wszystkich wpisów, które pojawiły się na profilu.

Sprawdź też:

Tau: "Nie ma dziś hip-hopu w mainstreamie, został tylko rap"

Galeria

Tagi: 

Smutny
Znowu demon go opętał... ;(
kopyto
jam jesteś jak ten sremon
Pan Piotr
reedycja Teorii Równoległych Wszechświatów
do Smutny
Jahwe w ktorego wierzy Tau to takze demon pochodzacy z wierzen panstwa-miasta Ugarit, polecam poczytac i otworzyc oczy.
Smutny
Żart Ziom. Kogo obchodzi ktoś zwiewny jak chorągiewka? (pyt. retoryczne)
jprdl
Wydaje mi się że Piotrek jest na tyle niestabilnym psychicznie typem że prędzej czy później stwierdzi że nie no chuj w tę wiarę i będzie kolejna przemiana w demonicznego hedonistycznego pana rapera (wnioskujac po usunietym klipie do Spray on gdzies tam w duszy ma takie aspiracje i chetnie by sobie poflexowal przy luksusowym aucie ale na razie mu Bog nie pozwala). Pierwsza Egzegeza to był kompletny grafomański odlot ale fajnie ze dopisuje kolejny rozdzial do historii Medium, wgl ciekawe ze postanowil te dwa loty rozdzielić, to tej pory utrzymywal ze Medium wyewoluowal w Tau a teraz temu w sumie zaprzecza. Z drugiej strony moze to za szybko wyciagane wnioski bo to w koncu ledwo pare wpisow
Gililigang
Miałbym bekę jakby się teraz okazało, że TAU to była jedna wielka wkrętka :P
fubas
No ciekawe co tam się niedługo wydarzy...
kopyto
Według mnie Medium po nagraniu Graala był już tak "daleko" myślami, że postanowił przejść na wiarę w boga dla własnego dobra. Nie mówię tutaj o tym czy bóg jest czy nie ale tutaj chodzi o sens życia, zrozumieją ci którzy nie wierzą w nic, zrozumieją agnostycy, nihiliści i ateiści bo bez wiary życie jest puste i bez sensu. I jeśli to prawda to tau zdał sobie po prostu sprawę, że wiara w boga też jest bez sensu jeśli go tak na prawdę nie ma i wraca do starego "ja" bo lepiej być sobą i nagrywać coś wartościowego. Bo powiedzcie chrześcijanie ile wynieśliście z muzyki Tau'a? to, że bóg jest zajebisty i tyle to wszystko a Medium potrafił nauczać inteligentnych, poszerzał horyzonty nie pierdolił cały czas tego samego. Może też być tak, że zrobił to dla kasy. Może też być tak, że demon mu kazał sranie w banie przekabacić wierzących albo na odwrót (pierdoleniexd)
jprdl
Wiesz z tym demonem to nie muszą być brednie, wystarczy odpalić "Astral" z Graala żeby się o tym przekonać, on tam nawija że widział płonący krzyż na ścianie który mu kazał poświęcić życie Bogu, równie dobrze teraz mogłoby mu się coś piekielnego przyśnić xD Ludzie którzy szukają sensu mają opór przejebane w życiu i Medium jest tego najlepszym przykładem, nie ma sensu więc nie ma motywacji ani nie ma perspektyw, ale imo odnalezienie sensu w Bogu to jest taki level easy w zyciu. Pytanie czy gdyby Medium w 2011 nadal szukał odpowiedzi w jakichś okultyzmach i takich tam, to czy dziś nagrywałby rap o Szatanie czy siedziałby w psychiatryku? xD Może dla Piotrka to lepiej że sobie znalazł oparcie i teraz albo jest szczęśliwy albo sobie usilnie wkręca że jest szczęśliwy

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>