Te-Tris nowym numerem przypomina czego brak nam w dzisiejszym rapie
Po mainstreamowych lotach Te-Tris zszedł ostatnio na trochę spokojniejszy pułap - skupił się na własnym kanale i podziemnym obiegu a "Tristape'em" przypomniał klimat i pazur ze swoich undergroundowych produkcji. Teraz za to wziął bit od SoSpecial, "siadł do pióra i pizga te wersy jak szczeniak" - i młodzieńczą zajawę zdecydowanie tu słychać.
W dzisiejszym rapie - także podziemnym - coraz więcej jest dziś pozowania, prężenia muskułów, dbania najpierw o całą otoczkę a potem o sam rap, brak często ulotnej zajawy z tworzenia która zawsze cechowała podziemie, nie zmanierowane jeszcze sukcesami. Wszystko to słyszymy u Teta, który na soulfulowym bicie rzuca szpile od niechcenia i linijki od serca - słychać, że rzeczywiście korony chce tylko gdy jedzie do Hradec a w studio po prostu dobrze się bawi. "Ludzie czekają na Brudne w Wigilię bo dosyć im szopki na co dzień" - tak jest panie Adamie. A my czekamy na kolejne działania i zapowiedziany projekt z SoSpecial.