Przyznam się bez bicia, że w ostatnich miesiącach mocno zaniedbuję naszą rodzimą scenę rapową. Nie nadążam za "trendami" i z nowych artystów znam tylko nielicznych, których słucham bardzo rzadko. Tak, więc kiedy przyszła do mnie fizyczna kopia najnowszego krążka duetu Jopel i Komar - "To o Tobie" sądziłem, że będzie to niezwykle ciężka przeprawa.
Czy ten krążek faktycznie utwierdził mnie w tych obawach?
Muszę powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tą produkcją. Białostocki duet dotychczas nie był mi ani trochę znany, a obaj okazali się całkiem niezłymi raperami. Może nie jest to nic odkrywczego, może nie ma to potencjału na stanie się klasykiem, ale to bardzo solidny krążek, który zaskoczył mnie swoim brzmieniem. W skrócie - jest dużo lepiej niż się spodziewałem.
Tematyka tej płyty nie jest niczym odkrywczym. Można powiedzieć standardowa jak 75% polskiej sceny, ale wykonana ciekawie. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale wydaje mi się, że duża w tym zasługa emocji jakie emanują z wokali Jopla i Komara. W dodatku bity podkręcają klimat tak, że z każdym kolejnym odsłuchem krążek lepiej "wchodzi", zwłaszcza wieczorami, bo ta produkcja właśnie taki ma nastrój. Na jesienne dni, bądź wieczory kiedy człowiek często zmusza się do refleksji.
Nie oznacza to, że płyta jest typowym "smutem" dla zakompleksionych nastolatków. Kupić może to każdy, bo materiał brzmi szczerze i naturalnie. Jeśli jesteś jeszcze na takim etapie, że chcesz by rap uczył Cię życia możesz znaleźć kilka ciekawych cytatów, które mogą być Twoim życiowym motto. Ja osobiście mam to za sobą i jako zwykły słuchacz, którego nie kręcą normalnie takie tematy muszę powiedzieć, że to dawka solidnego rapu.
Zarówno Jopel jak i Komar to nie najgorsi raperzy. Solidni mc's, którzy nie muszą wstydzić się swoich skillsów i wydanie ich w tak dużej wytwórni jak Step Records to żadna pomyłka. I tak na tle niektórych mainstreamowych polskich artystów wypadają o niebo lepiej...
Jeśli chodzi o gości. Cóż, spotkałem się z opiniami, że Jinx zwrotką zjadł im całą płytę. Mnie osobiście nie porwał, podobnie jak reszta, czyli Chada i Onar. Już na większy respect zasługują znakomite cuty DJ'a Elementa i DJ'a Perca. Naprawdę solidna robota!
Słowem podsumowania - "To O Tobie" to pozytywne zaskoczenie. Może nie jest to materiał, który będę katował wiele tygodni, ale na czwórkę z minusem jak najbardziej zasługuje. Ciekawy debiut na legalu i argument by mieć ich na oku.