Odkąd pamiętam, Snoop Dogg zawsze znajdował się na samym szczycie rankingu najpopularniejszych hip-hopowych "palaczy", a silne zamiłowanie do marihuany stało się na przestrzeni lat jego znakiem rozpoznawczym. Faktycznie, dzisiaj Calvin jest kojarzony z zielonym liściem w równym stopniu, co z nagraniem "Doggystyle". Nic więc dziwnego, że raper postanowił przenieść swoją miłość do konopi na duży ekran i do studia, czego efektem będzie mający się pojawić wiosną tego roku film "Mac And Devin Go To High School" oraz ścieżka dźwiękowa o tym samym tytule.
Wspólny projekt kalifornijskiego weterana z młodym reprezentantem Pittsburgha od początku kojarzył mi się ze słynnym "How High" sprzed dekady. Pomysł raczej wtórny, a jak z wykonaniem? Na recenzję filmu przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać - póki co możemy sprawdzić wydany pod koniec ubiegłego roku soundtrack. Najpierw kilka słów o autorach tego przedsięwzięcia. Od dobrych dwóch lat fani jednego i drugiego doszukują się podobieństw między muzykami. Oczywiście, one istnieją i nie sposób ich nie zauważyć. Pomijając już fakt, że Wiz wyglądem przypomina młodego Snoopa, to obaj panowie reprezentują swoją postawą ten sam luźny styl bycia. Nagranie wspólnego krążka było więc w zasadzie jedynie kwestią czasu.
Efekt? Niestety średni. Cały album utrzymany jest w typowym dla artystów wyluzowanym klimacie i nie powiem - przyjemnie się tego słucha. Grono producentów zadbało o porządną oprawę muzyczną a na pierwsze miejsce wysuwa się zdecydowanie Warren G, który wysmażył niewątpliwie najlepszy bit ze wszystkich."I Get Lifted" to doskonały kawałek i bezapelacyjny "stand out track" tej płyty. Wokale Latoyii Williams, dobre zwrotki gospodarzy i świetny klimat nagrania - jednym słowem Perfekcja! Reszcie utworów niestety nie udało się powtórzyć tego osiągnięcia ale pocieszający jest fakt, ze na płycie nie ma praktycznie żadnych fillerów. Większość kawałków brzmi naprawdę dobrze, począwszy od "You Can Put It In A Zag, Imma Put It In A Blunt", przez "Let's Get Study", na "World Class" i "That Good" skończywszy.
Przekaz? Oczywiście, też jest. O poważnych treściach radzę jednak zapomnieć - to nie ten nurt i album. Główne wartości merytoryczne, zawarte na krążku najlepiej obrazuje w refrenie singlowego "Young, Wild And Free" wszędobylski ostatnio Bruno Mars:
So what we get drunk So what we don't sleep (smoke weed) We're just having fun We don't care who sees So what we go out That's how its supposed to be Living young and wild and free
Dokładnie tak - przedmiotem "Mac And Devin Go To High School" nie jest moralizatorstwo, lecz dobra zabawa. Płyta jest dopracowana i względnie równy poziom wszystkich numerów zdecydowanie ułatwiają odsłuch całości. Mimo, że utwory pokroju "Smokin' On", "630", "OG" i "It Could Be Easy" odstają trochę od reszty, nie brzmią na tyle tragicznie by potrzebny był skip.
Niestety, największym mankamentem "Mac And Devin Go To High School" jest słaby "replay value". Za pierwszym razem album brzmi bardzo dobrze, po kolejnych przesłuchaniach jego wartość jednak znacząco spada i oprócz mistrzowskiego "I Get Lifted" reszty niespecjalnie chce się słuchać. Pozostałe kawałki zlewają się jakby w jedną całość i ciężko wyłowić z nich utwór, który wybijałby się jakoś ponad inne numery. Poza tym, nie przekonuje mnie osoba Wiz Khalify, przez muzykę którego zwyczajnie nie potrafię się przebić. Wprawdzie do postawy rapera na "Mac And Devin Go To High School" nie da się specjalnie przyczepić, nadal nie rozumiem fenomenu jaki wytworzył się wokół tej postaci. Sprawdzałem jego twórczość na długo zanim rzesze słuchaczy wiedziały w ogóle o istnieniu kogoś takiego i mówiąc szczerze - nie urzekło mnie w nim absolutnie nic. Kwestia gustu ale osobiście bardziej widziałbym Doggfathera na tego typu projekcie raczej w duecie z Kuruptem, aniżeli Khalifą...
Muszę jednak obiektywnie stwierdzić, że Snoop i Wiz wykonali dobrą robotę a "Mac And Devin Go To High School" to porządny materiał, dający nam możliwość po obcowania przez trzy kwadranse z muzyką rozrywkową na wysokim poziomie. Trójka z plusem.
To było do przewidzenia... Współpraca między dwoma pokoleniami autorów "smoke anthems" nie mogła ograniczyć się do remixu (a właściwie G-Mixu) "Black...
31 lat po premierze "Doggystyle" przyszedł czas na nowy krążek Snoop Dogga wyprodukowany przez Dr. Dre. Właśnie ukazał się pierwszy singiel promujący...
Jest końcówka niedzieli, więc to dobry czas na podsumowanie premier mijającego tygodnia.Zaczynamy od Kanye'ego Westa i Ty Dolla $igna, bo w piątek...
Bitch please, Smokin On to mój ulubiony kawałek z tej płyty.
I Get Lifted najczęściej skipowany przeze mnie kawałek
Wiadomo ze Smokin On to najlepszy utwor na tym srednim jak dla mnie i pewnie dla wielu albumie . Mam jednak nadzieje ze Wiz wroci do Kush & Orange Juice ( w sensie nawijki i ogolnie bitow )bo jak wpadnie calkiem w te "majnstrimowe" brzmienia to juz nie bedzie dla niego rautnku.
ratunku *
Ten album to przekot, dla fanów brzmienia zaserwowanego na "Kush & OJ" będzie to coś, co wywoła ciarki na plecach. Stanowi miks tych żwawszych numerów z "Doggumentary" (np. The Weed Iz Mine) z leniwą atmosferą panującą na "K&OJ" Idealny sountrack do wieczornego zjarunku czy sobotniego kaca, lekkie, pozwalające się wyluzować brzmienie, bez tekstów, które trzeba rozkminiać, do tego nie śmierdzące nijakością - niesamowite "I Get Lifted" czy cukierkowe, ale mega ciepłe "Let's Go Study" to utwory, którymi ciężko się nie zajarać. Do tego niewkurwiający Mike Posner czy Bruno Mars - nie sądziłem, że kiedyś coś takiego mi się przydarzy. Może odbiór materiału byłby inny, gdyby został on wypuszczony na wiosnę czy latem. Truskule czekający na kolejne Reflection Eternal mogą od razu wykurwiać, nic dla siebie tu nie znajdą, ja zaś nad jezioro w tym roku będę jechał z "Mac & Devin Go To High School" w głośnikach.
Podbijam do Pana z pierwszej wypowiedzi też mi się w banie wbił
Wg mnie wybijają się "Smokin' On" i "Young, Wild & Free", a reszta przynudza. Album w stylu "jednym uchem wleciał, drugim wyleciał". 3-
Masz dosyć muzycznej papki z TV? Popkiller wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zaserwujemy Ci najlepsze piosenki, teledyski, recenzje płyt i newsy z branży hip-hopowej. Wykonawcy ze świata hip-hopu opowiedzą w wywiadach o swoich planach na koncerty i festiwale hip-hopowe. Na Popkillerze znajdziesz to wszystko, my piszemy konkretnie o muzyce.
Popkiller.pl nie odpowiada za treści słowne i wizualne w utworach audio i video prezentowanych na łamach serwisu, a udostępnionych przez wydawców fonograficznych i samych artystów. Nagrania te są prezentowane ze względu na ich walor newsowy i nie przedstawiają stanowiska Popkiller.pl.