Jimson "Oddychaj" (Ot tak #70)

dodano: 2011-10-22 17:00 przez: Rafał Poros (komentarze: 7)
Wybory parlamentarne są już ponad tydzień za nami. O ich wynikach nie będziemy tu dyskutować, bo jak wiadomo - ilu ludzi, tyle opinii na temat rządu (a raczej jego działań) i mediów.

W tym miejscu warto przypomnieć sobie kawałek, którego premierę datuje się na początek roku 2005. Jest to numer autorstwa tytana polskiego podziemia, czyli Jimsona. Kawałek "Oddychaj" to rozrachunek Jima z polską polityką i otaczającymi nas masowymi mediami.

Zacznijmy od produkcji. Bit do numeru "Oddychaj" wysmażył Kixnare - obecnie jeden z najbardziej szanowanych polskich beatmakerów. Pięknie obrócił sampel grupy Smoke. Podkład ten pokazał absolutnie w stu procentach klasę tego producenta.

"Oddychaj" to nieziemsko wartościowy utwór. Gdyby przeszukać dyskografię wielu mcs reprezentujących nasz kraj, w twórczości większości z nich znajdzie się jakiś numer, w którym poruszany jest temat polityki bądź zakłamania telewizji/radia/prasy. Jednakże Jimson pokazał tutaj coś ponadczasowego, coś bardziej uniwersalnego od reszty.
W kawałku tym jest wszystko, czego wymaga się od powszechnej definicji kozackiego rap-numeru: przekaz, solidna technika, odpowiednia forma, flow, dobry (tutaj: przekonkretny!) bit.

Powinienem w tym miejscu podać jakiś jeden, co najwyżej dwa, cytaty z "Oddychaj", który obrazowałyby siłę ww. przekazu. Problem polega na tym, że jest tam zbyt wiele intrygujących myśli, by wybrać tę jedną, najlepszą.
Wystarczy wymienić chociażby te fragmenty:
* "Drugi Armstrong z kolei zdobył księżyc,
Czy może było to mistyfikacją żeby wojnę zwyciężyć?"
* "(...) by nawet kosztem chłosty przekazać komuś wiadomości z poligonu.
Nie mają litości dla prywatności nie mają litości dla domu.
Nie mają litości, kiedy na połów wyruszają za gwiazdami,
żebyś w odbiorniku zobaczył jak któryś z VIP-ów zdjął stanik."
* "To jest absurd, korupcja jak tron dotyka ustaw,
Taka polityka, że prezydentem może stać się troglodyta.
Jego świta- z barykad. Chcesz puentę? Unia-
wprowadziła nas tam świnia a nie piękna Julia."

Nie mamy tutaj umoralniających tekstów mówiących ludziom co robić, jak żyć, w co wierzyć, czego unikać, ani nic z tych rzeczy. Jimson mówi wszystko bezpośrednio od siebie. Nawija on to, co uważa o otaczającym nas świecie składającym się z wszechobecnych i zakłamanych mediów i chorych układów na wysokim szczeblu.

"Oddychaj" to absolutny klasyk polskiego rapu. Począwszy od produkcji, poprzez przekaz i warstwę liryczną a skończywszy na samym wykonaniu i całości razem. Jest to połączenie życiowej nawijki, której filarem jest bezpośredni, a dla niektórych nawet i momentami kontrowersyjny tekst, z całością, która brzmi niesamowicie. Refren, o którym warto wspomnieć, dopełnia wrażenie o ponadczasowości i bezapelacyjnej klasyczności numeru. Jest to megaklimatyczny utwór, którego dobrze jest czasem posłuchać będąc zażenowanym skorumpowanym otoczeniem medialnym.



góral
jimi wróć!
ja
jimi wróć![2]
Paweł
To jest absurd, korupcja jak tron dotyka ustaw raczej trąd kozak
/////.........................
jimi wrócił i jest
Anonim
Mistrz !!!
The Freekson
Jestem psychofanem, JARAM SIE na maksa Jimmym:)
pzdr
"...niszcze, niczym vnm jimsona..."

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>