Szad "21 Gramów" - recenzja!

Pierwszy solowy album członka Trzeciego Wymiaru jaki na legalu ujrzał światło dzienne, dla mnie był oczywistym kandydatem do natychmiastowego sprawdzenia. Jeszcze większy apetyt robił nam fakt, że Szad na płycie "Inni Niż Wszyscy" fantastycznie zaprezentował się solowo w storytellingowym numerze "Powoli Robiło Się Jasno". "21 Gramów" to dwadzieścia jeden numerów w większości wyprodukowanych przez DJ'a Creona, co za dobrą wiadomość przyjmie chyba każdy fan boom-bapu w kraju nad Wisłą. Tym bardziej, że na tych bitach posadzono lirycznego Akrobatę w pełnym tego słowa znaczeniu.

Czemu na recenzję trzeba było czekać tak długo? Szad przy okazji wywiadu prosił mnie, żebym napisał recenzję w zgodzie ze sobą, ale po dokładnym, uważnym i wielokrotnym przesłuchaniu albumu. To artysta świadomy tego co stworzył i zdający sobie sprawę, że jako "złodziej czasu", musi zabrać go jak najwięcej, aby zyskać szacunek. Paradoksalnie, to jedyny złodziej, który kradnąc coraz więcej, coraz więcej też daje.

Po pierwszym przesłuchaniu...

... pomyślałem, że Szad stracił wiele z bystrości swoich obserwacji, wyrazistości przekazu i celności point. Byłem pewien, że jest ofiarą "syndromu O.S.T.R.'a" - jedzie świetnie technicznie, rymuje gęsto, wszystko brzmi efektownie, ale treść rozmywa się, dygresje są mniej czytelne, a przekaz traci impet. Płyta wydawała się brzmieć na tyle jednorodnie, że aż zlewała się w jedną, niezbyt wesołą całość, która stanowiła raczej rozczarowanie, niż dzieło którego oczekiwaliśmy. Creon oczywiście dostarczył parę fantastycznych podkładów (z czego najlepszy trafił na... skit?), ale czegoś w tym wszystkim brakowało, a dwadzieścia jeden numerów sprawiało wrażenie nielogicznie połączonej całości, naciągniętej do konceptu przejętego z filmu z Sean'em Pennem. "Dług" który chwytał za gardło z miejsca, stanowił swego rodzaju nagrodę pocieszenia, podobnie jak rewelacyjne cuty DJ'a Qmaka.

Piąte przesłuchanie...

... (lub któreś w tych okolicach) było pierwszym, które powoli uświadamiało mi, że to płyta, którą słuchasz w pełnym skupieniu albo nie powinieneś w ogóle po nią sięgać. Numery, które wcześniej wydawały się boom-bapowymi zapełniaczami, nagle nabierały nie tylko sensu, ale i barw innych niż szarość. Powoli zacząłem doceniać to jak dojrzałym numerem jest "Patrzę Jak Idziesz", jak misternie poskładaną historią są "Bagażowi", jak wiele sensu niesie ze sobą "Szukając Drogi Do Zion" z Nullem, które w pierwszej chwili wydawało się "kolejnym trójwymiarowym bangerem". Nie zacząłem się jarać tym albumem jako całością, ale zacząłem dostrzegać jego zalety, zupełnie niewidoczne wcześniej, a to wymusiło na mnie kolejne sięgnięcia po album. Wydanie z wydrukowanymi tekstami z albumu nie jest przypadkowe - usiądźcie z tym "labiryntem" przed oczami, puśćcie album i wczujcie się tak mocno jak będziecie w stanie.

Dwudzieste przesłuchanie...

...podobnie jak każde kolejne dotąd utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że żeby poznać ten album w wystarczającym stopniu, trzeba najpierw samemu dać mu coś z siebie. "Rzeki" nie da się poczuć nie słuchając jej z pełnym zaangażowaniem w treść. "Krok Do Szaleństwa" pozostanie niezrozumiały jeżeli nie skumacie jaki stan jest tam opisany. Nawet numery, które wchodzą w banię od razu (jak "16 Linijek", singlowe "Panu Dziękuj" czy "Nie Znasz Mnie" z Poresem) smakują lepiej kiedy nauczycie się linii melodyczno-flowowych i punchline'ów na pamięć. Największą bzdurą jaką można powiedzieć o "21 Gramów" jest, że się "zlewa". To trójwymiarowo oldschoolowa płyta na której znalazło się miejsce dla tak różnych od siebie numerów jak "Witam Na Komnatach" i "Patrzę Jak Idziesz" czy "Pytam Się Czy Znasz Mój Styl" (ten prosty sampel rządzi!) i "Krąg Zaufanych". Lirycznie jest różnorodnie, muzycznie różnorodnie w konwencji rapu lat 90. przeniesionych w XXI wiek. Jedno mogę powiedzieć z pewnością - na pewno nie jest łatwo. Jeżeli coś po trzech przesłuchaniach nie staje się oczywiste i stuprocentowo klarowne znaczy, że jest złe? Jeśli chcecie tak myśleć, możecie. Na szczęście to wasza strata, nie moja.

Przed kolejnym odsłuchaniami...

... (a myślę, że będzie jeszcze niejedno, bo tą płytę odkrywa się bardzo przyjemnie) wierzę, że słuchacze w Polsce ukażą trochę swojej ambicji i nie zrezygnują z tego albumu po dwóch albo trzech próbach. Da się tutaj znaleźć wersy, które zdają się być napisane w oderwaniu od kontekstu, ale po odnalezieniu sensu w setkach takich wersów na tym albumie, podchodzę do nich z trochę większą pokorą. Czas pokaże czy słusznie. Da się słyszeć, że płyta jest za długa. Dla mnie jest całością, którą ciężko byłoby okroić ot tak, żeby była łatwiejsza w odbiorze. Na pewno nie jest perfekcyjna, a Ci którzy spodziewali się tak fantastycznych socjologicznych przekmin jak w "Czarnych Chmurach Nad Miastem" albo tak żywego bragga jak w "Wuuuf" mogą się rozczarować. Dostają w zamian coś innego - mniej przebojowego i efektownego, ale znacznie, znacznie dojrzalszego. Wymaga tylko (albo aż) czasu. No właśnie... Ciężko to dziś oceniać nie narażając się na jutrzejszą kompromitację. W taj chwili wahałbym się między czwórką plus a piątką z minusem.

Tagi: 

Anonim
@ fan rapu, a.k.a. FANatyk, alias nimfoFANka, vel Popkilla groupie numero uno, znany także jako Strażnik Teksasu wyłapujący wpisy, które mu się nie podobają żeby się do nich przyjebać i ten, którego większość tu jedzie. Czyli największy szkodnik na tej stronie, w dodatku o niezidentyfikowanej orientacji. Strasznie mi przykro, że Cię irytuję i, że nie potrafisz odbić ani jednego argumentu. Pomimo tego, że myślałeś kilka dni nad tym co masz odpisać to i tak nie napisałeś nic konkretnego odnośnie tematu, o który się przyjebałeś. Jak zwykle powiedziałeś sporo, ale nie na temat.
hrabia (25lat)
@Kadłub całuśna fanka jest skończona na tym portalu niczym Jędker na polskiej scenie hip-hopowej:)
Anonim
"a.k.a. FANatyk" - słaaaabe "alias nimfoFANka" - słaaaaabe, "vel Popkilla groupie numero uno"- słaaaabe, "znany także jako Strażnik Teksasu wyłapujący wpisy, które mu się nie podobają żeby się do nich przyjebać" dobre, na dodatek trafne. Dokładnie tak postępuję, tępię zwykle głupotę (pozdrawiam Skazany, Szad > każdy. KAŻDY. No i oczywiście najlepsza plyta 2011 i klasyk) ale i mi czasem brakuje ochoty/energii na rozmowę z tobą, i tak nic do ciebie nie dociera. Ale jak wolisz: "lekarza od głowy" - hahahaha, żałosne. Polecam sie poedukować w tym temacie, lekarze maja dokładne nazwy i tytuły. Kompromitacja. Co do tego, że niby mam jakąś obsesję - nie, po porstu świetnie się bawię odpisując ci na te twoje bzdury i ripostując. Zresztą robisz dokładnie to samo, a więc: obaj mamy obsesję / żaden z nas. Wybierz ty, oczywiście SUBIEKTYWNIE. "leczyć z kompleksów i uzależnienia od komputera bo po Twoich wpisach widzę, że siedzisz przy nim cały dzień" - nie mam żadnych kompleksów i nie jestem uzależniony, ale popytam wśród lekarzy od głowy. I nie siedzę cały dzień przed komputerem, mam po prostu do ciebie szczęście (raczej niefart) i wchodzę na popkiller zaraz po twoim komentarzu. Zdażyło się tak ze 2 razy, ale mam nadzieję, że będzie ich więcej, nie będziesz musiał czekać 2 dni na odpowiedź. Widzę, że tęsknisz za nimi chyba, tak się o nie upraszasz i dopominasz. "Jeśli myślisz, że zdanie o nadgorliwcu było do Ciebie, to tak, było." - wiem, że było, inaczej bym tego nie napisał. Przypominam: nie udwaj cwańszego niż jesteś, i tak wyłapię taki mały komentarzyk na mój temat. Takie smaczki są po prostu najlepsze. Reszta tamtego zdanie jest nic niewarta (komentarza szczególnie), nie pierdol głupot, miało być to tylko do mnie. "I Wcale mnie nie dziwi, że bierzesz ich strone. Jakoś nie pamiętam żebyś kiedyś napisał, że coś Ci się nie podoba. Ty ubóstwiasz wszystko co robią i przyjmujesz to zupełnie bezkrytycznie, można śmiało powiedzieć, że zapracowałeś sobie na miano pierwszej groupie popkillera." - bzdura, nie wypowiadam się po prostu jak mi się coś nie podoba u nich, a mam parę zarzutów. Niekoniecznie mnie interesuje poprawainie ich ciągle i dawanie (niby) dobrych rad, od tego jesteś zdecydowanie ty. I nie zaprzeczaj, świetnie się w tym realizujesz. Oby tak dalej. Trzymam kciuki za ciebie, sąsiedzi też, już im powiedziałem. Masz nasze wsparcie! "Tutaj nie ma żadnej przykrywki i mam w dupie czy to usuną" - no ja wiem, oczywiście. Ty w ogóle masz wszystko w dupie - czy to przeczytają, czy wezmą do siebie, dyskusję ze mną i całą resztą. Szkoda, że twoje zachowanie tego nie odzwierciedla - i tak piszesz ogromne wywody i odpisujesz na to co ja napiszę. Hipokryta. (na wszelki wypadek - http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipokryzja nie napisałbym tego linku normalnie, ale ostatnio zaczytam w ciebie wątpić). Co do tych twoich nołnejmów - to było przejaskrawienie ( http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2510249 ) pewnego zjawiska, które zaobserwowoałem u ciebie, miało cię to tylko sprowokować. Sam słucham undergroundu, a więc dałeś się złapać. Przykro mi. "A w bloku nie mieszkam już od dawna, znowu gafa mędrcu" - znów gafa głupcze, mówiłem o kumplach tych twoich raperów-nołnejmów. Co do przyczyny mojej ironii i przejaskrawienia - czuję, że jesteś kolejnym kurwa alternatywnym, który pomija mainstream, bo to teraz modne, przecież na pewno są gorsi i w ogóle komercja be. Pamiętaj - to, że znasz kogoś a wraz z tobą tylko 2 tysiące osób na świecie nie czyni cię wyjątkowym. Nie zaprzeczam - under też może być dobry (trzeba się tylko przekopać przez kupę gówna, a nie w nim babrać i uznawac za dobre, bo "przecież to under") O ile podejście twoje do tego jest związane tylko i wyłaćznie z walorami muzycznymi, a nie spowodowane kretyńskimi przekonaniami i uprzedzeniami, to jest ok. To takie moje skrócone podejście do problemu, wybacz, ale nie mam ochoty tracic na ciebie więcej czasu niż to konieczne, i tak nie zrozumiesz/napiszesz kolejną wielką mądrość. O, najciekaszy moment - " Przy ocenie subiektywnej branie pod uwagę czegokolwiek za wyjątkiem własnego zdania powoduje, że ta ocena przestaje być subiektywna." - ale ja kurwa mówiłem o ICH (czyt. recenzentów) opinii i czynnikach, które sami sobie zaserwowali (z braku słów ujmę to właśnie tak). Czyli, na przykładzie Jota - a może Mateusz miał wielkie oczekiwania dotyczące Jota, był jego fanem, płyta bardzo mu podeszła, gdy słuchał jej w zimne grudniowe wieczory przy dobrej kawie, pamiętał dobry koncert? Nieistotne kurwa, może klimat mu bardziej podeszedł w płycie Jota niż na "Czarnym Złocie"? Co w tym złego, że uznał płytę za lepszą? To TYLKO ich ocena, mają prawo do swojego systemu oceniania. "Zrozum to w końcu. Ale nie, 4+ dla Czarnego Złota i 5- dla Jota. Skandal! Kadłub uważa inaczej przecież!". "Niech sobie wystawiają oceny jakie im się podoba (ja się wcale nie muszę z nimi zgadzać) ale żeby to miało ręce i nogi." - a może nie dostrzegasz tych metaforycznych "rąk i nóg"? Dla ciebie nie ma to niezrozumiałe ocenianie, a ja (i wiele osób) nie widzę w tym nic złego. Trudno. "Tylko wytłumacz mi czemu Jot z lepszą oceną w recenzji jest później niżej w zestawieniu roku niż płyty, które dostały ocenę mniejszą. No wytłumacz mi to." - Już tłumaczę ci. No tłumaczę. A słyszałeś kiedyś takie pojęcia jak "próba czasu", "osłuchanie"? A jeśli jednak ostatnecznie uznali, że tamtych płyt słuchał dłużej / po jakimś czasie znudziła im się płyta Jota? Rozumiesz o co chodzi? No kurwa, nie mów, że wydaje ci się to nieprawdopodobne. Od recenzji poszczególnych płyt do zestawienia roku mineło wiele tgodni lub nawet miesięcy. Zmiana stanowiska nie dziwi mnie. "Widzę, że nie zrozumiałeś co pisałem w poprzednim poście" - zrozumiałem, źle widzisz. "Wyrwałeś tylko z kontekstu te zdania, do których mogłeś się przypierdolić" - bzdura. Skupiłem się na tym, co było motywem przewodnim w tamtym komentarzu i się do tego odniosłem. Im dłużej z Tobą dyskutuję, tym bardziej utwierdzasz mnie w przekonaniu, że jesteś kurewsko uparty i odporny na krytykę, komentarz i argumentację. Dalej bądź święcie przekonany, że masz rację we wszystkim, dalej wpieraj wszystkim te swoje chore teorie, mi podobnie. Nie szanujesz mojej opinii nt Szada ("no tak, fan rapu uznał płytę za średnią, jak on mógł?!" - twoja prawda jest jedyna co?,), a więc ja nie szanuję twojej nt Małolata. Sprawa jest jednak taka, że to ty przesadzasz. Jebią mnie te 4 linijki w jednym kawałku, mam jednocześnie świadomość, że Eldo, Pih i reszta robią podobnie, zresztą już ci to napisałem kiedyś, jednak wtedy chyba zabrakło ci argumentów. I tak, uważam tamtą płytkę za najlepszą, a jak nie trafia do ciebie argument progresu Małolata (a nie trafia, przecież widzę) to przypomnij sobie, że to nie była solówka Małolata (aka Łysiaka, wiem Kadłub, wiem.) "Wszystkie Twoje dłuższe wpisy to same kłótnie" - u ciebie jest podobnie. Narzekasz na kłótnię, narzekasz na zaśmiecanie strony, a jednak kontynuujesz i odpisujesz tutaj. Hipokryta. Jak tak żałujesz tych 30 minut, to może więcej nie odpisuj? Proste. Ale nieeee, Kadłub aka Kadłup ztj kadłubek (dzięki za inspirację na takie żarciki) ma przecież dumę! On radzi żeby nie pisać ale nadal pisze, nie lubi kłótni ale kłóci się, nie łudzi się, że coś do kogos trafi ale nadal pisze, nie lubi offtopu ale go robi notorycznie. Zabawny jesteś, Panie Dwie Twarze. Jeszcze jedna rzecz - pisząc "ten, którego większość tu jedzie" ośmieszasz się. Z kilkoma osobami się "pokłóciłem" (np. ta dwójka wyżej, no ale na nich szkoda mi klawiatury, czuj się wyrózniony. Swoją drogą, połowa z tych osób pewnie bałaby się mi powiedziec mi to wszytsko w oczy. Podobnie jak w internecie jak i w życiu są pewnie anonimowi, no ale to dyskusja na inny moment) i poza tym nic więcej nie było, oprócz grzyba, który NIGDY nie napisał nawet zdania na temat muzyki, tylko komentował mnie, doskonale pamiętając po kilku miesiącach, że napisałem gdzieś, ze ustawiłem na budzik jakiś tam numer (?!?!?!). Dziwny koleś, ale do przypierdalania pierwszy. Szkoda że o muzyce nic, a chyba nie o to chodzi. Ale do rzeczy: chyba jesteś mało spostrzegawczy lub patrzysz wybiórczo, bo ciebie naprawdę wiele osób jechało, że się mądrzysz, pierdolisz, jesteś wszechwiedzacy, że jesteś jak Andrzej Cała (dziwne porównanie, ale było w sensie negatywnym) i żebyś wypierdalał - to same cytaty. Większość tych kłótni była prowokowana przez innych i związana (chyba) z zazdrością o wiedzę (u ciebie) i posiadaniem własnego zdania (u mnie). Więc widzisz, masz chyba tyle samo wrogów co ja, z tym że ja takimi osobami nawet sobie nie zawracam głowy, a ty chyba uznajesz ich za wyznacznik jakiś. No i na koniec - "pomimo tego, że myślałeś kilka dni nad tym co masz odpisać" - wiele razy wyżej się powstrzymywałem, napiszę tutaj. A więc - znów kurwa Kadłub najmądrzejszy i wszystkowiedzący. Jesteś pewien, że widziałem to 2 dni temu? Niepodważalnie, bezsprzecznie, bezspornie, z całą pewnością? Daruj sobie oceny mnie i innych osób, jak nie jesteś ich pewien/nie możesz tego sprawdzić. Taka rada na koniec.
Anonim
@ fan rapu, a.k.a. FANatyk, alias nimfoFANka, vel Popkilla groupie numero uno, znany także jako Strażnik Teksasu wyłapujący wpisy, które mu się nie podobają żeby się do nich przyjebać i ten, którego większość tu jedzie. Czyli największy szkodnik na tej stronie, w dodatku o niezidentyfikowanej orientacji. Jedyną moją reakcją na to co napisałeś był dłuuuuugi zieeeeeew chłopczyku. Chwilami jak to czytałem to miałem wrażenie, że mówisz o sobie, serio. A całą resztę już kilka razy od Ciebie słyszałem, więc stwierdzam, że się zapętlasz i powtarzasz. Kręcisz się wkoło jak pies biegający za własnymi jajami. A to, że się tyle naprodukowałeś utwierdza mnie w przekonaniu, że trafiłem w samo sedno i baaaardzo Cię to boli. I dlatego odpisałeś tak dłuuugim postem, nie dlatego, że się świetnie bawisz. I o to chodziło, grasz w moją grę pajacyku.
hrabia (25lat)
@fan rapu: akurat jestem z tej drugiej połowy która się nie boi powiedzieć Ci tego prosto w oczka:) zapraszam na HIPHOPKEMP w tym roku to Ci to przewine prosto w twarz. Poproś rodziców żeby kupili Ci wejściówke oraz dali kieszonkowe i wpadaj menciu:) ps ja przyjeżdzam za zarobione przez siebie pieniądze. Dozobaczyska z bliska!:)
Anonim
Kadłub aka Kadłup ztj kadłubek alias Wiem Wszystko Najlepiej i Pan Dwie Twarze "Strasznie mi przykro, że Cię irytuję i, że nie potrafisz odbić ani jednego argumentu" - to twoje słowa. Czekam albo uznaje, że nie masz nic do powiedzenia. Aha, napisałem ci też mailem co sądzę o twoich nowych groupies (hrabia, to o tobie). Powtarzam, ODPOWIEDZ albo uznaję, że mam rację (mam, ale daj podrążyć, znów się zbłaźnisz) hrabia(na oko 15lat) Już ci napisałem - nie wpieprzaj się do naszej rozmowy i nie używaj Kadłuba jako argumentu w rozmowie ze mną. Ale i tak widzę, że sukcesywnie realizujesz politykę wchodzenia Kadłubowi w dupę. Latasz nam za dupą i odpisujesz po kilku minutch... ale z ciebie kretyn, wyluzuj, i tak nie będę z tobą pisać. Na HH Kemp będę pewnie, zależy czy nie będę pracować jak rok temu. hrabia won, Kadłub aka Kadłup ztj kadłubek alias Wiem Wszystko Najlepiej i Pan Dwie Twarze - wykaż się.
hrabia (25lat)
@fan rap: pod recenzją SZADa to Kadłub wypowiedział się w temacie który ja rozpocząłem wiec znów polewa z Ciebie menciu i znowu twoje argumenty mijają się z prawdą:) a propos follow up'ów to ma dla Ciebie taki jeden "... to Ty jesteś dupoliz":) http://www.youtube.com/watch?v=RlkvZTTzMsA dupolizem Mateusza i Daniela:)
Anonim
@ fan rapu, a.k.a. FANatyk, alias nimfoFANka, vel Popkilla groupie numero uno, znany także jako Strażnik Teksasu wyłapujący wpisy, które mu się nie podobają żeby się do nich przyjebać i ten, którego większość tu jedzie. Czyli największy szkodnik na tej stronie, w dodatku o niezidentyfikowanej orientacji. Pewnie, że nie mam nic do powiedzenia, bo Ty nie powiedziałeś nic nowego. Więc nie będę się powtarzał i drugi raz pisał tego co już Ci raz napisałem. Jak chcesz to czuj się zwycięsko, w końcu trzeba ustąpić głupszemu bo nie wie co bredzi.
Anonim
hrabia (na oko 15lat) 1) a co to ma i z czym wspólnego? Rozpoczałeś temat i to, że Kadłub aka Kadłup ztj kadłubek alias Wiem Wszystko Najlepiej, Pan Dwie Twarze i Pan Wybiórczo Spostrzegawczy odniosł się do odpowiedzi Daniela to props dla ciebie? hahahha, przestań sobie może schlebiać gimbusku ok? 2) Powtarzam: liżesz dupę Kadłubowi aka Kadłupowi ztj kadłubkowi alias Wiem Wszystko Najlepiej, Panu Dwie Twarze i Panu Wybiórczo Spostrzegawczemu. Nie tłumacz się bo średnio ci idzie. Liżesz i tyle, nie masz nic do powiedzenia oprócz podbicia. Założ jakiś team z Zajawkowiczem, mogę wam nawet wymyślić nazwę (coś z groupies i gimnazjum w nazwie) 3) Ja przynajmniej umiem sie wypowiedzieć porządnie, a ty trybem roszczeniowym rzucasz się do Daniela i żądasz przyznania się do błędu. Kurwa, wychował cię ktoś w ogóle? Nie pominąłes paru lekcji (np rozmowy ze starszymi)? 4) Chyba nie sądzisz, że odpalę tego linka? Nie musisz mi nic wysyłać, i tak to oleję. Nie ta liga chłopcze.
Anonim
Kadłub aka Kadłup ztj kadłubek alias Wiem Wszystko Najlepiej i Pan Dwie Twarze "chcesz to czuj się zwycięsko, w końcu trzeba ustąpić głupszemu" - nie, nie, nie Kadłub aka Kadłup ztj kadłubek alias Wiem Wszystko Najlepiej i Pan Dwie Twarze. Ja uznałem, ze nic nie odpiszę, bo i tak to się mija z celem, bo będziesz i tak myślał swoje. Uznałem że cię oleję. Ty chciałeś odpowiedzi, a więc ją napisałem. Twoja kolej, idziemy twoim tokiem myślenia. Przecież jesteś nieomylny, wszechwiedzący, zresztą twoja ksywka moi nawet "Kadłub aka Wiem Wszystko Najlepiej". Tocz tą rozmowę, chyba że już wszytskie argumenty z mojej strony padły i cię przekonały? I uznajesz, że ich oceny są subiektywne i odwołujesz to co napisałeś wcześniej? Hehe, nie zrobisz tego, za dużo masz dumy. Powtarzam: "Szkoda tylko, że Daniel nawet nie wdał się z tobą w dyskusję. Może jednak NIE MASZ racji? Pozostawiam do oceny. Subiektywnej."
hrabia (25lat)
fan rapu (na oko 9lat) szanuj starszych:)
Anonim
ah te uroki internetu
Anonim
Pamiętaj Kadłub aka Kadłup ztj kadłubek alias Wiem Wszystko Najlepiej i Pan Dwie Twarze: chciałeś toczyć tą dyskusję MAILOWO. A więc napisz to MAILEM (wysłałem ci dokładnie to samo mailem, żebyś nie udwawał, że nie przeczytałeś). I nie szukaj usprawiedliwienia, czemu tu piszesz, bo pewnie jakieś znajdziesz. PROPONOWAŁEŚ DYSKUSJĘ MAILOWO, JA SIĘ PODSTOSOWAŁEM I PISAŁEM. ZRÓB TO SAMO, CHYBA, ŻE ZNÓW CHCESZ WYJŚĆ NA HIPOKRYTĘ?
Anonim
fan rapu: wiesz co? jesteś żałosny,ten czas można spędzić lepiej,zamiast tracić czas na pisanie tutaj jakiś bełkotów, weż po wyszukaj sobie jakiś klasyków z lata 90 lub posłuchaj jakiejś wartościowej muzyki.Polecam np.Del The Funky Homosapien:Pozdro
Anonim
1) nie zapraszałem cię do dyskusji 2) nie dawaj mi rad, jesteś na szarym końcu osób, które mogłby to robić 3) to, że raz ci pojechałem (zostałem poparty przez kilka osób zresztą), to nie znaczy, że teraz musisz polować na każdą moją wypowiedź, bo i tak mnie to nie obchodzi. Nie mamy o czym rozmawiać 4) jak chcesz, to możemy się zamienić rolami: będę latał za każdą twoją wypowiedzią i cię jechał. Zmiękniesz szybko. Nie wiem po co ta wczutka z twojej strony, ja osobiście nic raczej do ciebie nie mam, oprócz twojego wkurwaijącego wpisywania się pod każdym newsem i bezjajowego propsowania, bez dodania czegoś ciekawego w temacie. Pozdro
SkazanyNaInstynkt
Nie wiem czy ktokolwiek skuma o co tobie chodzi, fanie rapu... i to wcale nie dlatego, że piszesz posty zawile, dobierając 'efektowne' słówka, ale dlatego, że jest w nich masa niezgodności - tak właśnie, przeczysz sam sobie, ale przecież to nieistotne, lepiej napisać, że ktoś prezentuje gorszy poziom niż ty. Powysyłać kilka całusków prezentując tym samym krytykowany przez ciebie poziom - gimnazjalny. Jeśli chcesz niszczyć głupotę, to zacznij od siebie samego... wtedy przynajmniej nie będzie aż tak zajeżdżało hipokryzją. '2) nie dawaj mi rad, jesteś na szarym końcu osób, które mogłby to robić' wow. jestem pod wrażeniem... myślę, że sporo osób taki punkt, może wystosować w twoją stronę.
Anonim
aha. i mean... you know... awesome... Nie widzę niekonsekwencji w tym co piszę. A, moje "całuski" mają wiać szyderą na kilometr, żeby ktoś, z kim piszę wiedział, że go nie szanuję. Tyle.
Anonim
Eazy-E przewraca sie w grobie
Anonim
Przez tego fana rapu odechciewa mi się czytać komentarze na tym portalu sorry:(
FIUT
Pierwszy solowy album członka Trzeciego Wymiaru jaki na legalu ujrzał światło dzienne, dla mnie był oczywistym kandydatem do natychmiastowego sprawdzenia - NIEZŁA BEKA. NAWET GDYBYM DOSTAŁ 2000 ZŁ NIE SPRAWDZIŁBYM TEGO CHUJOWEGO RAPERA SZADA Z TRZECIEGO WYMIARU BO JAK ON MA STAJLA TO MY 4 WYMIARY JAK RAPOWAŁ WANKZ.
ocb
lepiej się nam przedstawić nie mogłeś pisząc takie rzeczy - FIUT z ciebie po całości a płyta Szada - zajebista! pozdro dla kumatych...
hrabia (25lat)
podbijam ocb:) Wankz Panu dziękuj:) że Ci SZAD nie odpowiedział bo by nie było co z Ciebie zbierać:)
Fan3W
Płytka PrzeKozak!!!! Takiego Szada jeszcze nie słyszałem
Venomo
A gdyby tak po przesluchaniu tego albumu poczules ze nie jestes sam? Co jesli przezyles podobne rzeczy? Co jesli utozsamiasz sie z ta plyta w kazdym calu? Ta plyta pozwolila mi na zastanowienie sie nad tym co tak naprawde jest w zyciu wazne. W dzisiejszych czasak brakuje troche mentorow. Role models. Dla mnie i powtarzam dla mnie Szad wlasciwie zjadl cala scene. Rymy przekaz prawda!!!! O stronie muzycznej nawet nie wspomne
3W Fan
Wybaczcie za szczerość, do wszystkich którym się nie podoba: Zapewne nie jesteście w stanie zrozumieć tego o czym nawija Szad, albo po prostu jesteście głusi.

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>