Rok 2010 Sosen z pewnością będzie wspominał długo. Na finale WBW pojawił się po raz pierwszy, od razu zgarniając pas i przywożąc go po pięciu latach do Białegostoku.
Ciekawi was jaka muzyka towarzyszyła mu w ciągu tych 12 miesięcy? Oto podsumowanie polskich i światowych wydawnictw, które najbardziej trafiły w gust młodego freestyle'owca ze wschodu kraju.
Świat:1. Snowgoons - Krafwerk -> Jestem gigantycznym fanem ich produkcji, ta płyta lata
u mnie praktycznie codziennie. Mimo iż chłopaki są już "worldwide", to nadal
uważam ich za bardzo niedocenioną ekipę. Mam nadzieję, że dzięki wysokiemu
wypozycjowaniu sprawdzą ją chociaż 4 osoby więcej.
2. Black Milk - Album of
the Year -> Tutaj tytuł mówi sam za siebie, więc nie muszę nic więcej dodawać
:)
3. Lil Wayne - I Am Not A Human Being -> Początkowo nabijałem się jak mogłem
z całej twórczości tego artysty, ale gdy "zagłębiłem" się w jego kawałki to...
do dziś słucham go non stop. Ma świetne linijki, a co do autotune'a to odpowiem jego słowami - "The call me tune , got them bitches tuned in".
4. Eminem -
Recovery -> Słuchałem go za małolata... Dobra, faktycznie nie wiem po co jest tam
np. Pink, jest to mainstream, ale przyznajcie, czy choć raz nie zanuciliście
sobie jakiegoś utworu z tej płyty ? :)
5. Braille - Weapon Aid -> Daję piąte
miejsce, ta płyta jest tutaj trochę na siłę, więc to rodzaj takiego
hańbiącego miejsca . Po "The IV Edition" czekałem na jego kolejne produkcje.
Miałem nadzieję, że będzie ogień, płytka trzyma poziom i jest parę numerów
naprawdę spoko - np. "Resurrect Me", ale nie zrobiła na mnie takiego
gigantycznego wrażenia jakiego oczekiwałem.
Polska:1. O.S.T.R. - Tylko Dla
Dorosłych -> Tego człowieka mogę słuchać zawsze i wszędzie. Nie przeszkadza mi to, że skrzeczy, robi się czasami monotematyczny, a na koncertach zawsze
wspomina o zupie pomidorowej :) Jest najlepszy, ma gigantyczny dorobek i mam
nadzieję, że nigdy nie przestanie tworzyć!
2. Lukatricks - Czarne Złoto -> Czekałem i się nie zawiodłem, naprawdę mocna płyta, grzechem jest chyba jej
nie sprawdzić.
3.Abradab - Abradabing -> Wrócił i namieszał. Widziałem parę
jego koncertów na żywo... i jest spoko :)
4. Pezet/Małolat - Dziś w moim
mieście -> Jednym ta płyta się podoba, innym nie. Dla mnie jest bardzo dobra,
zwłaszcza w sytuacji gdy wychodzi coraz mniej dobrych legali.
5. Eldo -
Zapiski z 1001 Nocy -> Płyta spełniła moje oczekiwania, nie ma na niej
"słabszych" numerów. Również leży na półce, a właściwie tylko pudełko, bo CD
jest teraz gdzieś w samochodzie :)