"Now Who's Laughing" i "Grizzly" - dwa single promujące ten album, sprawiły, że w mgnieniu oka z jednej z wielu pozycji ukazujących się niezależnie stał się kandydatem do największego zaskoczenia 2010 roku. O tym, że DJ Wich to fantastyczny producent wiedzą wszyscy, którzy choć raz słyszeli duet Indy&Wich, "Golden Touch" czy chociażby rodzimą "Eternię".
Rasco, członek legendarnego dla wielu Cali Agents, to z kolei gość, który regularnie miewał problemy z formą, ale nigdy, nie zszedł poniżej pewnego poziomu, który dla wielu jest nieosiągalny. MC z krwi i kości, stary wyga, dla którego punchline jest rzeczą naturalną i oczywistą, profesjonalista... Co mogło z tego wyniknąć?
Rewelacyjny album. Co wynikło? Spore rozczarowanie. Początek może nie zapowiada tego tak mocno, bo "We Roll Hard", "Now Who's Laughing" czy "Gold Chain Era" to numery, które mogą narobić wielkiego apetytu, który nie zostaje zaspokojony. Nie do końca rozumiem filozofię pracy tego duetu. Bluźnierstwem jest umieszczanie na jednym albumie takich utworów jak genialne i w mojej opinii bliskie dziesiątki singli roku "Grizzly" i żenująco słabego "Hey Girl" z Rytmusem, czy walącego tandetnym popem "When I Get There".
Rasco to gość, którego potencjał pozwala na rzeczy wielkie. Potwierdza to tutaj kilkoma zwrotkami, które rapuje się razem z nim katując sąsiadów w całym pionie. Nie jestem w stanie zrozumieć jak to możliwe, że po tym rzewnym samplowanym wejściu w "Hey Girl" (który nie jest złym, ale bardzo źle wykorzystanym bitem) wjeżdża z tak debilnym refrenem. Wstyd. Z jednej strony jestem pełen podziwu, bo dawno nie słyszałem tak fajnych rzeczy od tego typa... Z drugiej, ta płyta powinna być przykładem jak spieprzyć swoją szansę.
Wich to producent, któremu należy się szacunek, ale aż nie chce mi się chwilami wierzyć jak perfidnie wybiera łatwiejsze rozwiązania. Nasz południowy sąsiad, mógłby zostać w pewnym stopniu usprawiedliwiony, gdyby były to bity dla jakiegoś mainstreamowego gwiazdora, ale kurwa mać... To jest undergroundowy album, z pełnokrwistym mikrofonowym skurwielem, co tutaj robi "Bloodhounds"?! O co ma niby chodzić w "Back When I Started"?! Jak dopuszczono do publikacji nienajgorszego lirycznie, ale fatalnego produkcyjnie "When I Get There"?! Dla mnie ta płyta brzmi trochę tak jakby panowie zademonstrowali mi, że są w stanie wygrywać, a po kwadransie oddali akt kapitulacji. Wstyd, wstyd, wystd. Trójka z minusem. Pod spodem "Grizzly". Musicie to znać.
Już 13 listopada pojawi się nowy album Rasco a teraz dostajemy promujący go singiel tytułowy - produkcja autorstwa Returnersów.
nie pierdol mi tu gosciu plyta napewno nie na 3 z minusem
Również wydaję mi się, że za ostro pojechałeś tą płytkę. Oczekiwaniom na pewno nie sprostała, ale aż tak tragicznie to z nią nie jest...
Grizzly (CZ/SK remix) feat. Zverina, Vladimir 518, Čistychov, LA4, Tafrob, Delik, Ektor, Otecko, Supa, Idea, Boy Wonder, Hugo Toxxx, Fosco Alma, Marat, Majk Spirit, Jay Diesel, Indy, Vec, Paulie Garand, Oliver Lowe, Luzer, Orion, L.D., Rest -->
http://www.youtube.com/watch?v=D3pPW__Dfa0
i U.S. remix wyjdzie niedługo
dało się więcej gości?
Fakt, jest na tym albumie kilka czerstwych momentów. Ale nie aż tyle żeby dać trójkę z minusem. Dla mnie płyta nie schodzi poniżej 4 z minusem.
płyta słaba zgadzam się recenzentem jestem nią rozczarowany
dla mnie płyta w 20 roku na bank - zajebista jest a grizzly jest na 100% top 10 singli tego roku , a kawalek hay girl ma zajebisty sampel i smieczego czecha w zrotce nie przesadzaj ale czego wymagac od gostka co uwielba kid cudiego i jego plyte daje na 1 miejsce zeszlego roku jak to nawet rap nie byl a od gosta takiego jak rasco mowi ze jedzie tandeta patologia pajacu!
i jak było mozna w recenzji pominąc taki wałek jak "Angel" no przesada człowieczku, nie chcem Cie obrazac bo tu nie o to chodzi ale ogarnij sie troche bo widze po sylku we łbie sie przewraca:D
Nie zgodze się z recenzją. Dla mnie jest to bardzo dobra płyta. Gdyby wyrzucić z niej 3 no może cztery kawałki, dałbym ocenę celującą. Oczywiście każdy ma swój gust, ale moim zdanie ta recenzja odrzuci od słuchania wszystkich którzy jeszcze tego nie zrobili.
Backstabbers---->mój faworyt na płycie
w call of duty balack ops jak sie kogos zajebie w plecy z noża to zawsze pisze backstabbers :d taka ciekawostka
:)
no ja nie wiem komu sie po sylwku we łbie przewraca, skoro mieszasz mateusza, ktory pisal o kid cudim rok temu w podsumowaniu z danielem, ktory pisal te recenzje :)
Backstab - pchnięcie (ostrym narzędziem) od tyłu
Rasco z Wichem -3?? a vienio ile dostał? 5? osz ch$j!! chyba sobie żartujecie
Widzę, że w dalszym ciągu subiektywizm to dla niektórych za skomplikowane pojęcie. Szkoda, ale do niektórych rzeczy dochodzi się z wiekiem.
Ale co on ma wokal panowie, to nie mam pytań!
BUJA KURWA!
Dawajcie podsumowanie roku typu top 20 albumow singli itd (U.S.A.) jak bedą jakies picze ala drake b.o.b. czy kid cudi usowam strone z zakladek i znajomym bede doradzal to samo :D
stary jeżeli ktoś daje 3- to padam na twarz, rzecz oczywiscie biorac subiektywna ocena jak kazda no ale bity wysoka poprzeczka ale zgodze się co do oczekiwań był spore
Masz dosyć muzycznej papki z TV? Popkiller wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zaserwujemy Ci najlepsze piosenki, teledyski, recenzje płyt i newsy z branży hip-hopowej. Wykonawcy ze świata hip-hopu opowiedzą w wywiadach o swoich planach na koncerty i festiwale hip-hopowe. Na Popkillerze znajdziesz to wszystko, my piszemy konkretnie o muzyce.
Popkiller.pl nie odpowiada za treści słowne i wizualne w utworach audio i video prezentowanych na łamach serwisu, a udostępnionych przez wydawców fonograficznych i samych artystów. Nagrania te są prezentowane ze względu na ich walor newsowy i nie przedstawiają stanowiska Popkiller.pl.