Lukatricks prezentuje "Czarne Złoto" - recenzja nr 2

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-10-16 15:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 13)
Niektóre rzeczy są zapowiadane tak długo, że z czasem obrastają mitem a w ich finalną premierę większość przestaje wierzyć. O tym, że Dr. Dre pracuje nad "Detoxem" czytaliśmy jeszcze w "Klanie"; zapowiedzi Duke Nukem Forever pamiętam z okresu, gdy płyty CD dołączane do magazynów komputerowych były szczytem techniki...

Jednak Polacy nie gęsi... i również możemy "pochwalić" się projektem, w który "wychodził przez dekadę". To złoto prosto z serca Śląska. To "Śląski Detox". To Czarne Złoto.

Wydawanie projektów zapowiadanych przez tyle czasu jest o tyle ryzykowne, że oczekiwania rozbuchane są do granic możliwości i prawdopodobieństwo zawiedzenia fanów jest ogromne. Jeśli spodziewaliście się więc po Czarnym Złocie, że będzie jedną z najlepszych płyt w polskim rapie i klasykiem z miejsca to już wiemy, że aż tak dobrze nie jest. Postarajmy się jednak podejść do niego, choć trochę omijając potężne oczekiwania...

Tym bardziej, że w międzyczasie Czarne Złoto z nazwy ekipy przerodziło się w tytuł producenckiej płyty Jajonasza aka Lukatricksa. Właśnie ostatnie słowa mogą być największym zarzutem - czemu jeden z największych talentów końcówki lat 90-tych, o którym w klasycznej zwrotce Noon nawijał "Jajo nic nie robi" kiedy już zaczął coś robić to ograniczył się do kilku zwrotek? To rzecz, która zawiodła mnie najmocniej - tym bardziej, że gdy już J.a.j.o. wchodzi za mikrofon to pokazuje, że wciąż potrafi wiele. Na szczęście choć częściowo rekompensuje to lista gości.

Spodziewaliście się, że w jednym kawałku usłyszycie Reno, Smarka i Ostrego albo Tedego, Daba, Fokusa, Gutka i Gano? No właśnie, na "Czarnym Złocie" czeka na nas sporo interesujących kooperacji, mieszających artystów z górnej półki (O.S.T.R., Tede, Eldo) z czołówką podziemia (Reno, Smark) i lokalnymi ikonami (Dab, Joka, HST, Bas) lub talentami (Siwy Dym). Misz masz, który gra wyjątkowo dobrze i daje nam sporo mocnych kawałków.

Mimo udziału MC z całej Polski to Śląsk jest tu głównym spoiwem i ogniwem. Szczególnie ten, którego słuchacze są wygłodniali - Joka rzucił chyba najbardziej stylową zwrotkę w tym roku a HST takimi numerami jak "Nienawiść" zaspokaja choć trochę apetyty fanów czekających na kontynuację "Mas Ludu". Śląskie ancymony pokazują, że mają własny styl i sprawnie balansując między "normalnym polskim" a gwarą trafiają zarówno do lokalnych patriotów jak i osób z innych okolic, nie kumających "hanyskiego godonia". Trafiają także dlatego, że produkcja na tym albumie mimo tak długiego oczekiwania i pracy wciąż brzmi świeżo. Wyrobiony, daleki od odtwórczości styl Jaja, mieszający sample z odpowiednio wysmakowaną elektroniką buja, wpada w ucho i brzmi spójnie, zarazem nie powodując monotonii.

"Czarne Złoto" dobrze ocenić z kilkumiesięcznej perspektywy. Oczekiwania były na tyle rozbuchane, że łatwo było zaraz po premierze spotkać opinie o zawodzie i rozczarowaniu. Jednak gdy podejdziemy do płyty już na chłodniej to ocena musi być wyższa. Nie będzie to wprawdzie płyta roku, ale na pewno jedno z czołowych wydawnictw 2010 roku. Udana, dopracowana i świeża produkcja, mocne stylowe nawijki od MC z przekroju całej sceny i różnych jej pokoleń, a do tego wciąż unosząca się z głośników woń śląskiego węgla. Złoto nie jest wprawdzie w pełni wypolerowane, ale i tak błyszczy. Czwórka z plusem i mam nadzieję, że zdania "Zostawiam ślad i znów mnie nie ma" nie powinniśmy traktować dosłownie.
wujek swój styl
Kseroboje !Gęsi co swojego języka niemają !
wujokrzysio
boty mi sie podobają, zwrotki oprócz kilku, są średnie. BTW Dab to lokalna gwiazda, a nie polska czołówka??:P
wujokrzysio
przeczytałem swój komentarz, chodziło mi o bity, nie o boty:)
ruski
slyszal kos moze o tym ze z piosenki ktora wykonuje Hastu wycieli ostatnia zwrotke? moze ktos wie jak znalesc pelna nute?
ju
co ciężko oceniać, masz płytę i oceniasz, bez pierdolenia się w ogóle co to za pomysł dawać recenzję płyty sprzed 4 miesięcy, na chuj to komu?
miód & cukier
właśnie, wypad z tą recenzją!
Kadłub
Chyba najbardziej przereklamowana plyta tego roku. Nie spelniajaca oczekiwan w niej pokladanyvh choc w polowie. Jedyne kawalki, ktore zapamietam z tej plyty to ''Nienawisc'' HST i ''Piatek (Historia Sie Powtarza)'', gdzie Reno, Losza Vera, Smark i O.S.T.R. pokazali jak sie dzisiaj nawija a nie zanudza czlowieka na smierc. Tym kawalkiem rozpiepszyli caly album i zawstydzili gospodarzy. Do klasyka tej plycie bardzo daleko.
Kadłub
''Wydawanie projektów zapowiadanych przez tyle czasu jest o tyle ryzykowne, że oczekiwania rozbuchane są do granic możliwości i prawdopodobieństwo zawiedzenia fanów jest ogromne. '' Ja nie mialem zadnych oczekiwan wobec tej plyty. Nie czekalem nie wiadomo na co i dobrze bo przynajmniej sie nie zawiodlem. Czolowym wydawnictwem tego roku wedlug mnie to ta plyta z pewnoscia nie bedzie.
@ju
'w ogóle co to za pomysł dawać recenzję płyty sprzed 4 miesięcy, na chuj to komu?' brawo typie, kolejny poziom internetowego krecenia nosem. juz nie ma sie pretensji, ze czegos nie ma, tylko ze jest, gratulacje wejscia na kolejny poziom zenujacej forumowej ewolucji!
k
kawałek z Tede/Dabem/Fokusem/Gano i kawałek z Reno/Smarkim/Reno są świetne.
gosc
Dla mnie póki co TOP3 tego roku, ale głownie ze wzgledu na bity Jajo, flow i teksty Hst oraz świetne featuringi gości spoza Śląska.
miod & cukier
WHISKEY, MOJA ZONO!
gosc
pierońsko kurwica, nowy przejebany styl własnie katowicach ;d;d;d

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>