Justin Bieber feat. Raekwon & Kanye West "Runaway Love Remix"

Nie, to nie kiepski żart primaaprilisowy. Nie, to nie świnia podłożona przez konkurencję. To okropna rzeczywistość roku 2010.

Każdy aspekt tego czegoś (umownie nazywanego kawałkiem) jest okropny - począwszy od Raekwona nagrywającego z Justinem Bieberem po fakt, że Kanye wysamplował w tym czymś  "Wu-Tang Clan Ain't Nothin Ta Fuck Wit"...

Rozumiem, że Chef spłacił długi "OBFCL2". Rozumiem, że "we gotta pay rent, so money connects". Ale niech nie gada przy tym tekstów takich jak "Bieber jest świetnym artystą i bardzo chciałem z nim nagrać" czy "jestem jego fanem" bo brzmi to już nie jak groteska, ale jak czarny humor. Słuchacie na własną odpowiedzialność.



belson bel
O KURWOŚCI
James Joint
hehe co sie dzieje? Biber z Reakwonem ;/
ja
nawet nie słucham tego gówna, brawo reakwonie, brawo kanye, miliardow zycze
qe4
Najwiecej komentarzy ever na popkillerze :d kawałek chłam jak ja pierdole.
Justin Beaver
Akurat kawalek Taliba z Timberlake'm byl dobry. Poza tym nie porównujmy Timberlake'a do Beavera... Ten pierwszy cos osiagnal w muzyce, a ten drugi to porazka, wytwor mediow dla nastolatek. Od poczatku nie rozumialem tej fascynacji Bieberem.
fisq
komercja komercja :D
mojboze
tylko nie z nim : ((
ggggggggg
Ciekawe w jakiej ilości sprzeda sie kolejny album Chefa...
krdsynu
czas umierać.
ElPuto
Nas miał racje...
wielik
prędzej kurwa ol dirty się przewraca w grobie, szkoda takiego klasyka na taki twór, biber niech trzyma się z dala od typów w stylu raekwona i oni z dala od niego, bo po kanye, jak ktos wczesniej wspomnial - mozna sie spodziewac takich zagrywek, a szkoda
fgjbc
Stówka pękła.Kto da więcej?
GAŁA
Teraz jak ktos mnie wyzwie od bimbera to niewiem czy sie cieszyc czy płakać na Rapem dobra będę płakać -.-
KaJot
@Kargy: ku*wa, zapomniałem o ghostwrighterach. Po części zwracam honor, bo rzeczywiście coś takiego się dzieje. Chyba muszę po prostu przyznać, że wk**wia mnie ten zaczesany biały młokos, zgrywający niggasa. Dopóki chociaż nie sypnie mu się wąsik, nie zaakceptuję go jako artysty. Ot taka sweetaśna maszynka do robienia hajsu.
no name
Fake.
GRH
Dla mnie ten Biber to taka nowoczesna wersja Kriss Kross - dzieciak wyszukany na Youtube, którego wizerunek stworzyli spece od marketingu w celu zarabiania milionów. Dziewczynki to łykają jak Hannę Montanę i biznes się kręci, a pewnego słonecznego dnia, pan X zajmujący się Biberem, poszedł do pana Y, razem usiedli na obrzydliwie drogiej skórzanej kanapie i popijając burbona doszli do wniosku, że jest jeden target, do którego jeszcze z Bibusiem nie trafili - fani prawdziwego hip-hopu - i w ten sposób powstał ten utwór. Szmal robi swoje, a wasz ukochany Reakwon za ten fituring sobie pewno kupił Ferrari. Hip-Hop nigdy nie umarł, tylko poszczególni jego reprezentanci postanowili strzelić sobie w kolano...
willu
NAS miał racje...
mhm
pozostaje zacytować Nasa.
O.o
to juz w ameryce nie maja panienek do spiewanych refrenow ?
1234
APOKALIPSA NADCHODZI...
Kargy
RAcja J.B. jest jeszcze gówniarzem który pojawia się gdzie tylko może (Spiewał juz dla Obamy). Ja go nie skreślam , gdyż wierze że w przyszłości zacznie nagrywac bardziej ambitne kawałki ( przecież Timberlake też zaczynał w loczkach i był pupilkiem nastolatek w N Sync a wyrósł na zajebistego wokaliste)
Squilla
FFFFFUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
Ciasny Wiesiek
O kurwa Bieber się sprzedał
Kadai
omfg a jednak pogloski okazaly sie prawda
ja pier..
nie no nie wierze.. wszedzie ten jebany kastrat! ide sie zrzygac
jackson
biggie i tupac przewracają sie w grobach !
jusia
Heeeeee's the guy who sings the chorus, his part is kinda boring... his gonna take his 40 buks, that's what they pay him, and he's gonna go get really drunk, masturbate and go to sleep. ;)
Pevoccer
Bicik konkretny, Raekwon świetnie się na nim odnalazł, ale Bieber tu mi nie pasuje w chuj.
Ox.
Holllly shit! Nie wierzę!!! ;/
jam
o bieber XD

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>