Anticon kilka lat temu słynął głównie z paczki przewrażliwionych białych raperów o flow regularnych jak rytm serca Pezeta i producentów, będących w stanie wycisnąć niesamowity bit z zabawki własnego dziecka. I to takiej, która nie wydaje z siebie żadnego dźwięku. Później zaczęła się fala włączania do wytwórni indie-rockowych zespołów, niepewnie brzmiących wokalistów i post-pitchforkowych eksperymentów o niejasnym celu. Co więcej, z Anticonu odszedł jeden z głównych filarów kolektywu, Sole, ostatecznie stawiając słuchaczom pytanie, gdzie podziała się dawna bezkompromisowość „mrówek”. Spokojnie, słuchaczu: nie myśl, że Anticon ostatecznie zjadł własny ogon, bo oto pojawił się pierwszy longplay tria z Edynburga, Young Fathers.
Young Fathers
Young Fathers
recenzja
kategorie: Elektronika, Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2014-05-18 16:00
przez: Rafał Samborski
(komentarze: 0)
Tagi: