Po pierwszym szkicu, obejmującym całość sceny Madziarów, przyszedł czas, aby przyjrzeć się kilku najbardziej charakterystycznym wykonawcom – i tym zasłużonym, i tym reprezentującym nowe nurty na Węgrzech. Pod lupę weźmiemy sześciu artystów z różnych epok, każdego z innym stylem. Oto nasi bohaterowie:
węgry
węgry
Zacząłbym, że Polak Węgier dwa bratanki, ale to jest tak wyświechtany truizm, że aż bolą zęby. Zwłaszcza, że nasze narody nie mają aż tak wielu punktów wspólnych, poza kilkoma akcjami historycznymi. Językowo – abstrakcja. Kulturowo – no, też lubią narzekać i również ostatnio poszli w prawicę, ale raczej wino, niż wódka, raczej papryka, niż ogórek, raczej Liszt, niż Chopin...