Miał być "King Uncaged", ale życie depcze wyobraźnię i otrzymaliśmy "No Mercy". "Przygoda" z odsiadką nie zakończyła się tak różowo, jak się spodziewaliśmy a T.I. postanowił dać temu wyraz zmieniając tytuł albumu i dokładając do niego większą porcję refleksji.
"Paper Trail" mega pozytywnie mnie zaskoczył (poza samplem z O-Zone) i moim zdaniem to chyba najlepszy dotychczas materiał od T.I.'a. Jak jest z najnowszym "No Mercy"?
"Paper Trail" mega pozytywnie mnie zaskoczył (poza samplem z O-Zone) i moim zdaniem to chyba najlepszy dotychczas materiał od T.I.'a. Jak jest z najnowszym "No Mercy"?