"Miałem po prostu napisać, że oddaję w Wasze ręce mój nowy album, ale prawda jest taka, że czuję się, jakbym oddawał w Wasze ręce dużo więcej: dwa lata pracy, moje wspomnienia, refleksje i 24 utwory, z których każdy jest kawałkiem mnie. „Koty widzą w nocy” to bardzo osobista podróż przez ostatnie lata mojego życia. Mówię na tej płycie o wychodzeniu z depresji, o powrocie z krainy mroku i odnalezieniu spokoju czy nawet szczęścia. Uświadomiłem sobie, że kiedy przestanie się udawać, że zawsze jest kolorowo, można nauczyć się poruszać w ciemności.