Vienio to dla mnie postać kluczowa w polskim hip-hopie. Raper, który nie zawsze zasługuje na propsy za każdy wers, ale zawsze zasługuje na szacunek za przekaz i intencje mu towarzyszące. Człowiek, który kocha hip-hop i jest jego ambasadorem ciągle łamiąc pewne granice w mentalności słuchaczy - zarówno tych rapowych, jak i tych, dla których wciąż jest to tylko muzyka marginesu. Sami sobie odpowiedzcie czy scena nie potrzebuje takich postaci.
Vienio tym różni się od większości rodzimych raperów, że zanim napisze tekst zastanawia się nad tym jak jego wersy mogą odebrać słuchacze, często małoletni. Jeżeli ktoś interpretuje to jako "pisanie pod publiczkę" na pewno nie słyszał jeszcze "Etosu 2010", płyty, której tytuł doskonale oddaje zawartość.
Vienio tym różni się od większości rodzimych raperów, że zanim napisze tekst zastanawia się nad tym jak jego wersy mogą odebrać słuchacze, często małoletni. Jeżeli ktoś interpretuje to jako "pisanie pod publiczkę" na pewno nie słyszał jeszcze "Etosu 2010", płyty, której tytuł doskonale oddaje zawartość.