Powiedzieć o Nicolay'u, że jest beatmakerem to dużo za mało. "Producent" pasuje bardziej, a najbardziej chyba po prostu "muzyk". To pochodzący z Holandii, piekielnie zdolny gość, który po ukończeniu pełnej muzycznej edukacji zaczął poszukiwać w swoich inspiracjach dróg dla wyrażania emocji. Ostatnio wywędrował do jazzu, ale wszystko na dobre zaczęło się od soulu, R&B i hip hopu. Jego wspólny numer z jednym z moich ulubieńców - Supastition, wygrał konkurs Okayplayera i znalazł się na oficjalnej składance "True Notes Vol. 1". To właśnie przez znakomite "The Williams" trafiłem na jego twórczość zanim jeszcze ukazało się pierwsze Foreign Exchange i zanim usłyszał o nim cały Świat za sprawą zasłużonej nominacji do Grammy.
W 2006 roku ukazał się jego album producencki zatytułowany "Here". Płyta, która nie odbiła się szerokim echem, ale dotarła do wielu smakoszy takiej muzyki na całym Świecie. Do dziś wydaje mi się kwintesencją stylu Holendra i najlepszym z dokonań w jego karierze.