Pelson jest artystą tak zasłużonym dla polskiej sceny rapowej, że na każdą gościnną szesnastkę czy zapowiedziany projekt (prace nad kolejnym albumem Molesty trwają!), czekam z wielką niecierpliwością. Fakt, że połączył sił z Tortem, wypuszczając dwie epki, najpierw dwa lata temu "3854 i 3 kroki" i teraz "186 dni", napawał mnie niemałą radością. Bo z jednej strony uważam, że Tort aka Milion Marek ucho i talent do klimatycznych, lekkich i przyjemnych podkładów ma niewyobrażalnie duże, póki co jeszcze niezbyt współmierny do fejmu (atuty Tortowych podkładów słuchacze mogą sprawdzać chociażby na "MAUi WOWiE EP" z Rasem, czy świetnej pod muzycznym kątem produkcji numeru "SurVivat" z albumu Diseta "HD2:ViP" - w końcu jest wykształconym muzykiem), a z drugiej - naturalny luz w głosie Pelsona i lekkość nawijki sprawia, że jego miejskich opowieści i obserwacji po prostu chce się słuchać. "186 dni EP" jest po pierwsze naturalną kontynuacją wydawnictwa sprzed dwóch lat (numerowanie tracków zaczyna się od 9), a po drugie i najważniejsze?
186 dni
186 dni
Pelson zapowiedział słoneczną, letnią EP-kę i nowy singiel idealnie wpasowuje się w ten schemat. Sprawdźcie lajtowy, pozytywny letniak produkcji Torta, który promuje "186 dni".
"186 dni to okres od pierwszego dnia wiosny do ostatniego dnia lata. Chciałbym, żeby te kawałki były dla Was wiosną i latem. Chyba tyko jeden może wyłamywać się z konwencji, ale tego nigdy twórca nie wie do końca." - tłumaczy koncepcję albumu Pelson.
Tracklista:
9-wagary
10-jak nigdy wcześniej
11-raper powiedział
12-ostatnio-ft włodi,vienio
13-czuję do dziś-ft eldo,diox
14-lubię tam wracać
15-porwane myśli
16-outro
Dlaczego: Pelson prezentuje pierwszy singiel z nadchodzącej EP-ki "186 dni"... i zaskakuje brzmieniem i klimatem. W kooperacji z Tortem prezentuje nam bowiem abstrakcyjny, kosmiczny przelot - sprawdźcie sami.
Pisaliśmy Wam niedawno o nadchodzącej EP-ce Pelsona pt "186 dni", która już niebawem trafi do słuchaczy. Teraz warszawski raper pokrótce wytłumaczył tytuł swojego nowego materiału.