Tede: "Dzięki nowej fali słuchaczy zaczęło się przebiegunowanie na scenie"
Wywiady z Tede mają to do siebie, że łatwo w nich o ciekawe poglądy, wyraziste sformułowania czy bezkompromisowe poglądy, które później idą dalej, czasem wręcz niczym śnieżna kula. Głośno było po ostatnim wywiadzie dla 40KiloVinyli, ciekawą obserwacją odnośnie polskiej sceny i wpływu młodych słuchaczy na jej wygląd dzieli się też TDF w najnowszej rozmowie.
Zapytany przez Fpiec.pl o to, czy nowi fani rapu różnią się od tych sprzed dekady i dłużej odpowiada: "Różnią się i to bardzo. Na samym początku, czyli jeszcze w latach 90., to byli ludzie mocno zakorzenieni w środowisku rapowym i w całej tej kulturze. Druga fala to byli fani tzw. polskiego hip – hopu, którzy uwaga, do dziś są przekonani, że ten gatunek powstał w naszym kraju. Może i był kiedyś jakiś Tupac, ale generalnie to ‘rap z USA jest beznadziejny, bo same murzyny i nic nie rozumiem’."
Co natomiast z obecnymi słuchaczami, tymi przybyłymi w trakcie trwającego obecnie boomu? "Teraz mamy trzecią falę i wielu z nich to są ludzie, którzy doskonale wiedzą co dzieje się w Stanach, słuchają nowych rzeczy takich jak Drake, Kendrick Lamar czy jakichś wysublimowanych składów typu Flatbush Zombies i szukają tego samego na polskim podwórku. Dzięki nim zaczęło się przebiegunowanie na krajowej scenie, ponieważ to są fani tej muzyki, a nie środowiska Hip-Hopowego i całej otoczki. Kiedy po beefie z Peją popadłem w niesławę i miałem dużo wolnego czasu, w końcu zacząłem słuchać polskiego rapu, czego właściwie nigdy wcześniej nie robiłem. Oczywiście jest grupa raperów, głównie z młodego pokolenia, takich jak Mes, VNM, Rasmentalism, Sitek, Gedz czy 2sty, którzy są zajebiści. Jednak większość tzw. elity Hip–Hopowej to banda kolesi, którzy wciąż tylko odcinają kupony i muzycznie nie mają nic do zaoferowania. Pianinko, bas i rymy, które kończą się na niema / siema, to wszystko. Tego nie da się słuchać i fani rapu, którym już otworzyły się głowy, niedługo na dobre zweryfikują kształt polskiej sceny, to już się dzieje." - kończy raper, zarazem podkreślając, że cieszy go przypływ młodych fanów po płycie "Elliminati", a młody słuchacz to ten najbardziej aktywny.
Zgadzacie się z tym? Czy nowa fala słuchaczy wytyczy to, jak polski rap rozwijać będzie się w kolejnych latach?
Strony