Margaret "Siniaki i cekiny"
Data premiery
Nowa era popu Margaret. Szósty album studyjny artystki – „Siniaki i cekiny” – już dostępny. Myśleliście, że wiecie wszystko o Margaret, o jej karierze i artystycznych wyborach? Cóż, trzeba będzie ułożyć te puzzle od nowa. Dziesięć lat po „Thank You Very Much”, sensacyjnym debiutanckim singlu, którym dziękowała nam wszystkim za nadchodzące oklaski, platynowe płyty i inne dowody uwielbienia, cztery lata po porzuceniu popowej perfekcji na rzecz rapowej bezczelności, kariera wokalistki bierze kolejny ostry zakręt. Teraz wraca do popu, ale nie do tej Margaret, którą znaliśmy z list przebojów w pierwszej połowie minionej dekady. Dojrzała i jako osoba, i jako artystka, co doskonale słychać już w pierwszej zapowiedzi nowego albumu. To pop, ale inny, śmielszy, nowy. Nu-pop jakiego Margaret jeszcze nie śpiewała. "Życie takie jest, że jak nie ma siniaków, nie będzie cekinów. Nie ma upadków, to trudno mówić o wzlotach. Gdybym nie robiła rzeczy stricte popowych, nie odwinęłabym się w drugą stronę, ku rapowi. Gdybym z kolei nie zajęła się rapem, nie odkryłabym nowej muzyki, którą teraz nagrywam. Jest we mnie pełna zgoda na tę sinusoidę, podążam za nią." - mówi Margaret.