Nypel atakuje SBM Label - a wytwórnia szybko odpowiada
Na kanale Nypla niespodziewanie pojawił się kawałek o nazwie "sb mafia to złodzieje". Raper swój atak tłumaczy tym, iż SBM Label rzekomo nie pozwala mu publikować nowych piosenek, a także grożą mu sądem.
Sprawdź też: Wystartowały głosowania w Popkillerach 2024! Zagłosujesz tutaj.
W utworze padają następujące m.in. wersy:
„Wj**ali mnie w jakieś kontrakty
Nie mogę wydawać piosenek
Nie mogę wydawać ich kiedy chce
Bo wszystko u nich infiltrują
(...)
Ale jak chcemy wydawać te piosenki, które nam się podobają
No to z głowy, yo, bo... Billie Eilish ma tak dużo menadżerów, mówisz
No i wszystko tylko tak, mó-mó-mówisz
Tylko mówisz i pi**dolisz, a naprawdę ch**a będzie
I bym wsadził Ci go w gębę, Bartek
(...)
Ta wytwórni powinna się k**wa mać nazywać złodziej
Już nie wiem czy to jest Solara, Wojtka czy ch** wie kogo
Zaj**ali mi pieniądze i grożą mi jakiś sądem”
W opisie piosenki pojawiła Nypel informuje, że diss ten nie jest skierowany w stronę Solara i Białasa: "to o sbm, nie dotyczy Solara i Białasa, bo oni stworzyli "wytwórnię" a ten kto ją teraz przejął stworzył więzienie dla artystów".
Warto także wspomnieć, że po paru minutach kawałek został usunięty z kanału Nypla, jednak nie przez niego, a prawdopodobnie wytwórnię, która również może mieć dostęp do tego konta. Raper się jednak nie poddał i wrzucił ten sam utwór na zapasowy kanał.
Dostaliśmy także szybką odpowiedź wytwórni. Na Instagramie SBM Starter pojawił się wpis informujący, że Nypel nie jest już w wytwórni, a całość nie jest akcją promocyjną: "Nypel bydlaku, spaliłeś nam newsa o Twoim odejściu z labelu. Bartkowi jest przykro, że zamiast zgodnie z zapowiedzią przyjść do biura i podpisać przygotowane dokumenty, które Cię zwalniają, wkładasz mu coś w usta. Najsmutniejsze jest to, że stałeś się narzędziem w rękach "kolegów". Życzymy owocnej współpracy. Ale przynajmniej dotykałeś cipy! Nie ma za co :* PS. To nie akcja promocyjna."
Nypel odpowiedział na to publikując serię screenów i zarzutów dotyczących tego jak wyglądała współpraca z wytwórnią. SBM odpisało już na spokojniej: "Wczoraj było impulsywnie, a dzisiaj już na serio.
Nypel, zapraszamy do biura, gdzie czekają na Ciebie do podpisu dokumenty zwalniające Cię ze wszelkich zobowiązań kontraktowych wobec SBM. Ze względu na Twój młody wiek nie chcemy wyciągać konsekwencji prawnych. Jest nam po ludzku przykro.
Mimo wszystko życzymy Ci powodzenia na dalszej drodze!"