TPS emocjonalnie mówi o tym, jak rap dał mu nowe życie
TPS w swojej muzyce zarówno opowiada o ulicznej przeszłości, jak i dzieli się przemianą życiową z ostatnich lat - możemy śledzić ją także na jego social-mediach. Teraz radomski raper pokusił się o szczery wpis z okazji 8 rocznicy legalnego debiutu.
"8 lat temu pierwszy raz mogłem spełnić swoje marzenie i zobaczyć swoją płytę na półkach EmpikuAlbum "Wielokrotnie karany" został napisany w całości podczas odbywania kary w zakładzie karnym w Radomiu.
Nie myślałem kiedyś, że umiem pecha obrócić w sukces, a jednak się udało!
Do dziś uważam, że to obok "Selfmade" mój najlepszy album przesiąknięty uczuciami, złością, cierpieniem ale i pełny nadziei.
Od zawsze wiedziałem, że jest mi pisane coś więcej niż handlowanie pod blokiem, latanie z nożem przy pasku, siedzenie po więzieniach i marnowanie życia.
Dziękuję Wam, że jesteście ze mną aż po dziś dzień. Bez Was pewnie znowu bym czekał na koniec kary ... ZDRówka" - mogliśmy przeczytać na profilu TPS'a.