Run-DMC zagrali swój ostatni koncert - na 50-lecie hip-hopu na Bronksie

Ponad 30 występów mogła zobaczyć publiczność na Yankee Stadium 11 sierpnia, kiedy największe legendy hip-hopu i młodzi gracze zebrali się, by uczcić 50. urodziny hip-hopu.

Stadion Jankesów mieści się na Bronksie, więc nie ma chyba odpowiedniejszej miejscówki na takie wydarzenie. Cały koncert współorganizowany przez Mass Appeal trwał osiem godzin, liczył trzydzieści sześć występów i zebrał prawie 50 tysięcy ludzi w publiczności. Raperzy, tacy jak Nas czy Snoop Dogg grali tej nocy pierwsze skrzypce, ale oddali także hołd tym, którzy w historii hip-hopu przecierali szlaki.

W trakcie występu Nasa na scenie pojawili się choćby Kool G Rap i legendarny DJ Kool Herc, a gdy wszedł ten drugi, sam Nasir powiedział: "To jest nasza miłość, to jest nasz rodowód." Twórca pierwszej imprezy hip-hopowej zebrał owacje na stojąco. Później weszła Lauryn Hill, która zaskoczyła fanów, grając swoje klasyczne collabo z Nasem "If I Ruled The World", ale także ich drugi wspólnu numer "Nobody". Następnie poleciały jej największe hity, takie jak "Doo Wop (That Thing)" czy klasyki Fugeesów - "Killing Me Softly" i "Ready Or Not".

Kiedy sceną zawładnął Snoop, również zrobiło się "historycznie". Raper tańczył podczas występów Slick Ricka i beatboxującego Doug E. Fresha. W trakcie setu nowego szefa Death Row Records na scenie pojawili się też DJ Hollywood, Too Short czy chłopaki z EPMD, ale nie zabrakło młodszych gwiazd. Wyszli FloMili i Scar Lip. Nie mogło oczywiście zabraknąć Wiza Khalify, z którym Tha Doggfather nakręcił film "Mac & Devin Go To High School".  Kiedy Wiz zagrał piosenkę w hołdzie tragicznie zmarłemu aktorowi Paulowi Walkerowi, na telebimie wyświetlono twarze raperów, których już z nami nie ma. Między innymi Notoriousa B.I.G., Tupaca, DMX'a, Nipseya Hussle, Nate Dogga, Pop Smoke'a czy Takeoffa. "Pozdro dla wszystkich zmarłych żołnierzy. Ta noc jest również o was" - powiedział Khalifa.

O 1:20 wparowali panowie z Run-DMC i dali prawdziwie ognisty występ. Poleciały ich największe szlagiery, jak chociażby "My Addidas", "Sucker MC''s" i "Walk This Way". Tutaj warto nadmienić, że DMC zapowiadał koniec grupy w jednym z wywiadów, a sam ich show był zarazem ostatnim w karierze. "To koniec Run-DMC" - powiedział w rozmowie z serwisem Rock The Bells. "Powrót będzie możliwy tylko wtedy, kiedy The Beatles powrócą. Czy to jest możliwe?" - zapytał wtedy retorycznie.

Wśród artystów, którzy zagrali tego dnia na Yankee Stadium, byli także między innymi: Wu-Tang Clan, Ice Cube, Fat Joe, Lupe Fiasco, Lil Wayne, Lil Kim, Remy Ma, Trina, Cam'Ron, T.I. czy Boogie Wit Da Hoodie, a oprócz wspomnianych wyżej Herca czy Doug E. Fresha, nie zapomniano o innych pionierach. Hołd oddano takim legendom jak, chociażby Kurtis Blow, Grandmaster Caz, Roxanne Shante, Melle Mel czy Sugar Hill Gang.

Cały koncert Hip-Hop 50 do obejrzenia poniżej.

HIP HOP 50 LIVE AT YANKEE STADIUM

Bboy
Panowie, bboying.. przynajmniej akapit
...
A gdzie Eminem czy Dr.dre ?

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>