Chuck D broni Travisa Scotta i atakuje Live Nation
W USA nie ustaje nagonka na Travisa Scotta a suma oskarżeń wniesionych przeciwko niemu do sądu sięga 2 miliardów dolarów. Wśród wielu ataków na rapera z Houston po Astroworld Festivalu pojawił się ważny głos obronny - to lider Public Enemy.
Chuck D zwraca uwagę, że Scott to wykonawca a nie promotor koncertowy i nie ma tak dużego rozeznania jak organizatorzy jeśli chodzi o kontrolę publiki czy kwestie ochrony. Dlatego uważa, że za tragedię trzeba winić agencję Live Nation organizującą całe wydarzenie."Nie kupuję tego 'to młody czarnoskóry raper jest winny'. On jest oskarżany, gdy korporacyjne dziadki, którym on i jego fani zaufali chowają się w cień i dalej liczą pieniądze" - pisze Chuck D. Zastanawia się też dlaczego event miał taką skalę, gdy wiadomo bylo co dzieje się pod sceną na koncertach Travisa. Lider Public Enemy uważa, że kontrolę miało tu Live Nation, a jako że agencja ta kontroluje większość największych tras to wielu artystów boi się odzywać.
Legendarny raper wyzwał też z nazwiska prezesa Live Nation Michaela Rapino, by "zrobił co należy" i nie pozwolił Travisowi przyjmować wszystkich ciosów, a zamiast tego wprowadził zmiany, które w przyszłości zapobiegną takim sytuacjom. "BIały korporacyjny biznes muzyczny wciąż zarabia na czarnym bólu, traumie i śmierci. To musi skończyć się wczoraj. Jesteście częścią problemu. Dorośnijcie do cholery, naprawcie to i pozwólcie nam żyć w pokoju" - kończy ostrymi słowami.
Pełen list otwarty Chucka D przeczytacie na dole artykułu.
Wcześniejsze informacje o tragedii:
Tragedia na festiwalu Travisa Scotta - setki rannych i ofiary śmiertelne
Travis Scott komentuje tragedię na festiwalu: "Jestem zdruzgotany"
Tragedia na Astroworld - nowe wątki, sprawy sądowe, reakcje raperów
Drake po tragedii na Astroworld Fest: "Moje serce pękło"
Travis Scott w opałach - kolejne ofiary Astroworld, lawina krytyki
9-letni chłopiec najmłodszą ofiarą Astroworld Festivalu