Rhove - nowa nadzieja włoskiego rapu prosto z Mediolanu
Mediolan to już nie tylko stolica mody. Teraz to stolica wylęgarni talentów.
Jeżeli na mapie Włoch jest jedno miejsce, które można nazwać kopalnią diamentów, z pewnością będzie to Mediolan. Wielu młodych artystów ze stolicy Lombardii dociera swoją muzyką do szerokiego grona słuchaczy, a niektórzy już poza granicę kraju zakończonego obcasem. Jakiś czas temu, grono tych artystów zasilił nowy diament z przeogromnym potencjałem - Rhove.
Rhove, czyli Samuel Roveda. Raper urodzony w 2001 roku, który swój pseudonim wziął od Rho, miasta w prowincji Mediolanu, gdzie dorastał i stawiał swoje pierwsze muzyczne kroki. Szerszej publice dał się poznać we wrześniu 2020 r. , kiedy to ukazał się jego pierwszy oficjalny singiel „Blanc Orange (Nanana)”, który bardzo szybko we Włoszech stał się viralem, podbijając większość włoskich playlist muzycznych. Ma na koncie jeden featuring z Shivą, jednym z najbardziej rozpoznawalnych włoskich raperów młodego pokolenia. Aktualnie Rhove na streamingach obserwuje ponad pół miliona osób, a jego numery w serwisie YouTube regularnie przebijają milion viewsów.
Słuchając go, nie sposób nie zauważyć, że w niektórych miejscach bardzo przypomina to, czym jest francuski wave, a tym samym udało mu się stworzyć styl, którego na włoskiej scenie jeszcze nie uświadczyliśmy - francuski urban. Nie od dziś przecież wiadomo, że to właśnie francuska szkoła rapu jest znanym synonimem melodyjności tęgich i chwytliwych dźwięków! Słuchając młodego zawodnika z prowincji Mediolanu, śmiało możemy zauważyć punkty styczne z artystami takimi jak JUL czy SCH - czołówką sceny francuskiej. Samuel, łączy ten styl z ekspresywnymi tekstami oraz niezwykle chwytliwą muzyką, które porywają słuchaczy. Opowiada o swoim życiu na prowincji, ale bez zbytniego wdawania się w stereotypy ulicznego rapera, bo po co? On się na nikogo nie kreuje, jest sobą, a to z kolei jest niezwykle wartościowe w dzisiejszym świecie muzyki!
Słuchaliście już nowego diamentu włoskiej sceny? Poniżej zamieszczamy Wam kilka jego numerów! Dajcie też znać czy chcielibyście poczytać o większej ilości włoskich talentów.