15-minutowy album o... 15 minutach sławy - Jay Atoms "FAME"
Znane amerykańskie powiedzenie mówi, że każdy ma swoje 15 minut sławy... Raper i producent z Florydy Jay Atoms potraktował je dosłownie i nagrał konceptualny album o zjawisku sławy trwający równe... 15 minut!
W zaledwie kwadrans i 8 utworów przechodzimy wspólnie z narratorem całą transformację, poznając go jako aspirującego podziemnego artystę z Florydy, który chcąc zrobić karierę wsiada w busa i przeprowadza się do Kalifornii (kapitalne nawiązanie do klasyków LL Cool J'a i The Notoriousa B.I.G. "Going Back To Cali" w numerze "Cali"), po czym wpada w tryby zgubnej machiny przemysłu muzycznego... Cała historia jest mistrzowsko poprowadzona i zwięźle, obrazowo przedstawia to, jak często wyglądają kariery muzycznych gwiazd jednego sezonu.
Przypominamy, że to już drugi album, jaki Jay wydał w tym roku - w styczniu ukazał się krążek "Love and Life" nagrany w duecie z producentem o ksywie Zaysims. Przy okazji "FAME" wszystkie bity wyprodukował już sam Atoms.
Odsłuch albumu znajdziecie na wszystkich serwisach streamingowych, a także pod spodem na oficjalnym bandcampie Jay Atomsa.
Nie osiągnął, ale konsekwentnie robi swoje i wypuszcza świeże, przemyślane i fajnie brzmiące projekty, tak jak zeszłoroczny koncept album "Super" w którym wcielił się w superbohatera i opowiedział historię niczym wziętą żywcem z komiksu. W Stanach nie jest łatwo osiągnąć sławę i zrobić komercyjny sukces a pogoń za nim zgubiła już niejednego, właśnie o tym też mówi "FAME" :) Pozdr!