Krzysztof Kozak o obecnej pozycji Tedego, Peji i Borixona

kategorie: Hip-Hop/Rap, Klasyka, News
dodano: 2018-01-29 13:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 0)

Krzysztof Kozak to bez wątpienia chodząca historia polskiego rapu - a przynajmniej jego pierwszego etapu. To u niego rozpoczynało swe kariery wielu dzisiejszych tuzów, na czele z Peją, Tede czy Borixonem. Do ich muzycznej długowieczności KNT odniósł się w nowym wywiadzie...

Założyciel RRX opowiadał o niespodziance, którą przygotował na swój gościnny występ u boku TDF'a w katowickim Mega Clubie: "Przed koncertem miałem przygotowany specjalny instrumental, któremu zresztą zmieniłem nazwę żeby DJ nie wiedział co gra. W połowie koncertu zaśpiewałem refren ze 'Zwykłej codzienności' na bicie Slums Attack z 'Czas przemija'. Dodałem komentarz o tym, że raperzy z którymi zaczynałem, są do teraz na scenie. Szacunkiem darze Jacka i Ryśka, bardzo cenie Borixona - to klasyka. Każdy z nich jest dynamiczny, cały czas coś robi, to cechy liderów, którzy wciąż zgarniają fejm. Nigdy im nie zazdrościłem, jaram się, że im się powodzi. Uśmiecham się pod nosem, gdy widzę jak zaczepiają siebie nawzajem. To gra o dużą stawkę. To nas nakręca i mobilizuje" - mówi Krzysztof Kozak w rozmowie z Glamrapem.

Czasy RRX'u wspominał też ostatnio na naszych łamach Borixon:

Borixon wywiad cz.2: czasy RRX, "Mołotow", Liroy i Popek w polityce, ReTo, NBL (Popkiller.pl)

Borixon: "Chciałbym, żeby Tede i Peja wreszcie się pogodzili" (Popkiller.pl)

A tutaj wspomniany występ KNT i Tedego w Kato:

KNT KOZANOSTRA FEAT TEDE - KTO NAJWIĘKSZY FEJM ZGARNIA/MRÓZ

Tagi: 

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>