Kubi Producent nie tworzy sam swoich bitów? Zarzuty i odpowiedź na oskarżenia
W ostatnich miesiącach 16-letni Kubi Producent przebojem wdarł się na polską scenę. Jednak chyba nie takiego rozgłosu oczekiwał w związku z premierą albumu Bedoesa "Aby Śmierć Miała Znaczenie", który w całości wyprodukował. Wczoraj na portalach społecznościowych zaczęły pojawiać się głosy, jakoby młody producent ukradł pomysł na bit do kawałka "Hymn", w którym gościnnie udzielili się Solar i Białas. Kubi nie pozostawił tych zarzutów bez odpowiedzi i opublikował na swoim facebookowym fanpage'u oświadczenie dotyczące całej sprawy.
Słuchacze zarzucają Kubiemu, że bit do kawałka "Hymn" jest kopią bitu znalezionego na soundcloudzie grupy Modern Producers, wykonaną przy użyciu półśrodków w postaci ogólnodostępnych dźwięków pochodzących z tzw. "construction kitu". Pojęcie "construction kit" było nam obce, dlatego o szczegóły postanowiliśmy zapytać kogoś związanego z produkcją muzyczną.
"'Soundkit', czy też 'construction kit' to zjawisko często spotykane wśród producentów" - mówi Eigus, krośnieński producent znany ze współpracy z m. in. Deysem, Pyskatym, Oxonem, czy Tyminem i Peusem. -"Generalnie zwykle w takim przypadku producent sprzedaje bit w ścieżkach firmie dystrybuującej paczki sampli albo wydaje takową własnoręcznie i sprzedaje na własną rękę. W takiej sytuacji, kupując taką paczkę, ma się dostęp wszystkich scieżek, które w tym bicie zostały użyte, także do pojedynczych dźwięków takich jak sample perkusji czy efekty. Daje to możliwość ich ponownego wykorzystania w innej produkcji".
Środowisko szybko podzieliło się na dwie grupy - jedna najchętniej zlinczowałaby Kubiego i na zawsze wykreśliła z polskiej sceny rapowej, zaś druga wstrzymuje się z osądem lub trzyma stronę wadowickiego producenta. Producenta nie omieszkali skrytykować także niektórzy koledzy po fachu, wytykając mu brak kreatywności i pójście na łatwiznę.
Sam zainteresowany także odniósł się do stawianych mu zarzutów w oświadczeniu opublikowanym na swoim fanpage'u. W pięciominutowym filmie Kubi z ironią skomentował podejrzenia słuchaczy, mówiąc, że wszystkie bity, jakie kiedykolwiek zrobił, były kradzione. Następnie pokazał projekt bitu do numeru "Hymn", aby udowodnić, że jest to jego dzieło od początku do końca. W odpowiedzi na pytania o podobieństwo "Hymnu" do bitu z soundclouda Modern Producers napisał natomiast "Wczoraj mi Solar podesłał to, obadałem to i faktycznie podobne, tonacja itp. Zbieg okoliczności. No ale powiedziałem swoje i nie kłamałem". Oświadczenie Kubiego możecie zobaczyć poniżej.
Nam młody producent podesłał dodatkowo następujący komentarz:
"Jeżeli faktycznie użyłbym tych midi to powiedziałbym to otwarcie nie ukrywając tego - jednak nawet gdybym z nich skorzystał to nie czułbym sie złodziejem bitów. Paczki te tworzone są właśnie po to, by producenci mogli z nich skorzystać i ci którzy chcą mają prawo - ja tego nie robię. Co do kombinacji akordów to jak wszyscy wiemy jest ich ograniczona ilość i mogą się one powtarzać. Najbardziej śmieszy mnie fakt, że producenci bitów samplowanych nie są o nic posądzani. Cała sytuacja jedynie dodała mi skrzydeł."
Kubi dołączył również screen swojej sesji oraz screen z komentarzy zarzucających kradzież melodii: