KęKę: "Przedstawiam Wam trzeci raz KęKiego, za to chyba pierwszy raz Piotrka"
Z okazji premiery "Trzecich Rzeczy" KęKę podzielił się z fanami refleksją odnośnie samego albumu i prac nad jego powstawaniem...
"Ta płyta to Ja, między styczniem a lipcem tego roku jeśli chodzi o muzykę, plus ja od sierpnia do teraz jeśli chodzi o resztę. I nie mam na myśli tylko treści kawałków, ale wszystko. To jak krążek wygląda, to co jest w środku, kiedy i jak do Was dotarł. Czemu czegoś jest więcej, a czegoś jest mniej. Dobór warstwy muzycznej, od początkowych bitów w dobrze znanym już Wam stylu Uraza czy DonDego na bardziej nowoczesnych i spokojniejszych produkcjach PLN'a czy Deemza kończąc. Album nie mógł wyglądać inaczej, napisałem go, czując co czułem i widząc co widziałem. Ta zresztą myśl przyświecała mi przy wszystkich "Rzeczach". To jest chyba główny wspólny mianownik 3 płyt: Pisać o tym co mam w głowie w OBECNEJ CHWILI. W tym sensie, "Trzecie Rzeczy" nie mogły być inne ani o milimetr. Nie mogły być oldskulniejsze ani njuskulniejsze. Nie mogły być spokojniejsze ani żywsze, delikatniejsze ani bardziej szorstkie.
Ja bym musiał być inny.
Przedstawiam Wam więc trzeci raz KęKiego, za to chyba pierwszy raz Piotrka
To czy album Wam się spodoba, czy nie, to nie zależy już ode mnie.
Życzę Wam więc miłego odsłuchu. I mam nadzieje, że krążek wywoła w Was emocje. Negatywne, pozytywne, trudne czy jakiekolwiek. Ważne żeby sprawił, że coś poczujecie. Pozdrawiam" - czytamy na fanpage'u rapera.