KęKę o braku gości: "To moje życie i ciężko mi tam kogoś dopasować"

Na dwóch pierwszych albumach KęKę zabrakło gości, choć raper mógł wesprzeć się wieloma postaciami ciepło wyrażającymi się o jego twórczości. Na trzecim póki co gości też brak. Z czego to wynika? Odpowiada sam Kę...

"Na dwóch pierwszych płytach nie było gości. Przy drugiej się zastanawiałem czy kogoś zaprosić. Na trzeciej już chciałem, ale mam na nią nagrane cztery numery i tam po prostu nie ma miejsca na gości. To co opisuję to moje życie i ciężko mi dopasować tam kogoś. To tak jakbyś poszedł do spowiedzi i ktoś obok ciebie klęknął i powiedział, że jeszcze coś dorzuci. Nie pasuje mi to, ale ostatnio już nagrywałem taki numer, w którym pięknie sobie wymyśliłem, że pomiędzy wersami, będzie fragment dośpiewywany – tyle że ja nie potrafię śpiewać. Zastanawiałem się czy kogoś zaprosić żeby to zrobił. Skończyło się tak, że gościa nie ma, ale wymyśliłem dopowiedzenia, które pasują jeszcze lepiej niż ten bridge. To moje ograniczenie w postaci gości sprawia, że jestem bardziej kreatywny i muszę dać z siebie 100%, bo ja jestem odpowiedzialny za całość albumu. Muszę wymyślać patenty i tematy, żaden z gości niczego mi nie dopowie. To wymaga więcej pracy, ale w mojej twórczości daje fajny efekt." - mówi raper w rozmowie z Mateuszem Matwijowem.

Tagi: 

polski rap gówno
kiki props
Yey
Wynika z Tego ze technicznie polecieli by lepiej od niego
sda
Wynika z tego,że chyba chuja w uszach masz i nie słyszałeś żadnego jego kawałka:) Kiki miażdży po prostu.Od tak.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>