Abradab: "Musieliśmy usunąć Feel-X'a z Kalibra 44"
Informacją, która zaskakuje w kontekście nowego, wydanego po 16 latach przerwy, albumu Kalibra 44 "Ułamek Tarcia" jest całkowity brak DJ-a Feel-X'a, jednego z członków grupy. Do sytuacji odnoszą się Dab i Joka w nowym wywiadzie, wskazując na personalne przejścia...
"Tutaj głównie chodzi o nasze personalne utarczki z Feel-X'em. Mnie i Joce tworzyło się świetnie. Większość tekstów – przeszło 80% – napisaliśmy w okresie sierpnia 2014 roku. Bity zrobiłem w pierwszej połowie 2014 roku i w sierpniu 2014 roku byłem gotowy wejść do studia. Feel-X nie zrobił kompletnie nic i jeszcze wszystko negował. Było tyle nieporozumień, że w pewnym momencie to się okazało ponad moje zdrowie. Zamiast grać do jednej bramki, graliśmy do dwóch. Strzelaliśmy sobie wzajemne gole, zamiast sprawić przyjemność publiczności." - mówi Dab w rozmowie z Onetem a Joka dodaje: "To było gaszenie pomysłów. Zero współpracy."
Wpłynęło to także na produkcję i brzmienie krążka. Jak mówi Dab: "Ostatecznie ja wyprodukowałem cały materiał. Mieliśmy to robić razem z Feel-X'em, ale po roku pracy okazało się, że na 150 moich bitów sześć jest jego i to takich zrobionych dla jaj. Nie było żadnego twórczego wkładu z jego strony. A do tego jego arogancja. Do dziś ciężko mi o tym mówić. Musieliśmy odczepić ten ciężar, który nie pozwalał nam iść w górę, a wręcz przeciwnie, ciągnął nas w dół. Mieliśmy świadomość, że mamy swoje rodziny, chcemy pracować. Musieliśmy podjąć decyzję o usunięciu Feel-X'a z zespołu Kaliber 44. (...) Na pewno dostanie nam się po du***, że go wyrzuciliśmy, ale stanęliśmy przed wyborem, że albo nie ma już Kalibra na zawsze, albo ktoś, kto nie chce robić Kalibra wypada ze składu. No i tyle."