Żabson: "Kiedyś może powstanie płyta, na której nie nawinę ani wersu, a będzie moja"
Jeden z tegorocznych Młodych Wilków Żabson to bez wątpienia osoba o ogromnej muzycznej zajawie i wyrazistym, nieszablonowym guście. Klimatem czy brzmieniem potrafi zaskoczyć nawet z numeru na numer, ciężko więc przewidzieć tym bardziej, czego spodziewać możemy się po kolejnych projektach. Zapytany przez Kubę Stemplowskiego (w nawiązaniu do pochodzącego z płyty Młodych Wilków numeru "Gameb0y", w którym we produkcji wsparł Secretranka) "Czy chcesz iść w ogóle w taką stronę, że kiedyś płyta 'Żabson na Żabsona bitach" odpowiedział "Chciałbym bardziej pójść w taką stronę, że kiedyś płyta 'Żabson bez Żabsona'." Co miał na myśli?
"Zbieram producentów, którymi się jaram, ludzi którymi się jaram, którzy śpiewają, rapują, tworzę im jakieś patterny, piszę im teksty, naprowadzam tych producentów na to brzmienie i powstaje płyta, na której ja nie nagrywam żadnej zwrotki a ona jest moja, wiesz o co chodzi. Myślę, że to jest duży wkład, dziwi mnie po prostu to, że ludzie często piszą coś takiego że 'bit zajebisty a ty chujowo', tylko że tego bitu by nie było jako tako gdyby nie ja. Nie wiem jak inni raperzy, ale ja mam duży wpływ na to, jak to wygląda końcowo, więc podpisując swoją płytę 'Żabson' jestem gotów powiedzieć, że to jest wszystko na tej płycie - aranże, bity, które ja wybrałem i dlatego myślę, że kiedyś może powstanie taka płyta, na której nie nawinę nawet wersu a będzie moja, bo ja ją stworzę tak jakby od początku do końca. Jaram się tym procesem, w którym możesz stworzyć coś i czasem jednak wiem o tym, że może niekoniecznie pasuję do danego kawałka lub do czegoś, ale ktoś inny by fajnie pasował, więc czemu ten ktoś miałby tego nie zrobić." - tłumaczy autor "Nie Kumam" w wywiadzie z Kubą Stemplowskim.