Sobota komentuje "akcję z zatrzymaniem"
Internetem zatrzęsło przedwczoraj video, w którym Sobota wyprowadzany był siłą z siedziby Stoprocent - na Facebooku obejrzało je blisko 900 000 osób a wiele żądało uwolnienia szczecińskiego MC. Wczoraj pojawiło się wyjaśnienie, w którym okazuje się, że raper nie został zatrzymany przez policję, a był to jedynie fragment reklamy piwa Stopro. Sobota postanowił ustosunkować się jednak do całej akcji i podziękować fanom za odzew i wsparcie.
"Pewnie zauważyliście, że zrobiliśmy niezłą reklamę #piwostopro, która zatrzęsła całą Polską. Prawie 900 000 wyświetleń kilku sekund nakręconych telefonem w niecałe 20h. Akcja miała potrwać dłużej, ale skróciliśmy ją, ponieważ nie spodziewaliśmy się, że tak duża liczba osób zmartwi się i przejmie moją osobą oraz potraktuje rzeczywiście ten filmik na poważnie. Jest to chyba odpowiednie miejsce na odrobinę skruchy i ukłonu w Waszą stronę. Dziękuję za wsparcie, bo już dziś wiem, że Sobota nie może sobie zniknąć, żeby nie odbiło się to echem. Dobrze jest wiedzieć, że gdybym naprawdę miał problem, to tyle osób stanęłoby za mną. Niech Bóg Wam w dzieciach wynagrodzi :) Essa!" - napisał raper.