Earl Sweatshirt szykował album z zaskoczenia: "Wytwórnia wszystko spieprzyła"

Moda na wypuszczanie "płyt niespodzianek" w Stanach ciągle trwa i wygląda na to, że jeszcze długo będziemy świadkami takiej promocji w muzycznej branży. Po najnowszych przykładach J. Cole'a, Drake'a czy Kendricka Lamara, na podobny pomysł wpadł Earl Sweatshirt, czyli członek ekipy Tylera The Creatora Odd Future. Tak jak  w przypadku "A Pimp A Butterfly" Kendricka, gdy album wyciekł do internetu na platformy iTunes czy Spotify tydzień wcześniej niż planowano, tak i teraz plany Earla zostało popsute przez wytwórnię, w której drugi studyjny album młodego rapera będzie wydany. Szczegóły "I Don't Like Shit, I Don't Go Outside", nowy klip do utworu "Grief" oraz tweety, w których MC atakuje Sony możecie zobaczyć w rozwinięciu.

 

Tracklista:

1.“Huey”

2. “Mantra”

3. “Faucet”

4. “Grief”

5. “Off Top”

'6. “Grown Ups” (Feat. Dash)

7. “AM // Radio” (Feat. Wiki)

8. “Inside”

9. “Dna” (Feat. Na’kel)

10. “Wool” (Feat. Vince Staples)

 

 

 

 

Earl Sweatshirt - Grief

Tagi: 

Lukas1012
A to nie jest tak, że Earl wszystko zaplanował i żartuje sobie z premiery TPAB i postów na Twitterze?
DSGSDGDG
Nie.
ofwgkta
earl zawsze na propsie! czekam na plytke z chu*em w reku
Proelo
No mi też się wydaję że to dla zwały te komentarze na twitterze
Michał Kubacki

przeciez on parodiowal Top Dawga... niech ktos zedytuje ten nius, bo az wstyd. ;)

Michał Kubacki

przeciez on parodiowal Top Dawga... niech ktos zedytuje ten nius, bo az wstyd. ;)

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>