Deys: "Beef dał mi dużo fejmu, ale fanatycy wojen nie chcą muzyki"
W naszym wczorajszym wywiadzie z Białasem i Tombem, przeprowadzonym na planie ich nowego klipu mogliście usłyszeć co uważają o zakończonym niedawno beefie z Deysem, a także czy zaskoczył on ich na plus czy na minus poziomem swoich dissów. Dzisiaj mamy krótką refleksję z drugiej strony konfliktu.
"To dało dużo fejmu, tylko ja nie chcę fanatyków tych głupich wojen, bo oni przychodzą do ciebie i oni nie chcą twojej muzyki, oni chcą krwi, tych rzygów, które wypływają i ich później nie ma" - mówi Deys w wywiadzie z Politologiem na Rapie. Całościowo widzi jednak więcej plusów - "Dzisiaj spotkałem gościa, który mówił mi, że z wyglądu go wkurwiam, ale jak posłuchał muzyki to jest w porządku. Jeśli taki ma być finisz tego wszystkiego, to jestem jak najbardziej zajarany, że tak to się kończy."
Deys dodał także, że wyprostowaniu uległy już jego relacje z Lankiem.
Przebieg konfliktu:
Deys wyrzucony z SB Maffija, ostre komentarze z obu stron
Białas: "My zaczęliśmy Deysa i my go skończymy"
Deys odpowiada na zarzuty SB Maffiji: "Jeszcze nie wiedzą co zrobili, zegar tyka"
Dissy:
SB Maffija (King Tomb, Białas, Solar, Lanek) "Roast Dawida Czerwiaka"