The Diplomats "Dipset Anthem" / "Crunk Muzik" (Diggin' In The Videos #329)

Era baggy jeansów, kolorowych jerseyów NBA, bluz XXL, czapek New Era, Air Force'ów jedynek, ogromnych diamentowych łańcuchów i srebrnych, błyszczących zegarków - to była era, w której The Diplomats byli prawdziwymi trendsetterami. Tak jak teraz inna grupa z Harlemu, czyli A$AP Mob, wyznacza trendy w high fashion i "buduje" marki takie jak HBA czy Been Thrill, tak wtedy Cam'ron, Jim Jones i Juelz Santana nadawali szyku na ulicach w Pelle Pelle czy Lot29. Muzyka to mimo wszystko główny temat rozmów na temat The Diplomats, a "Crunk Muzik" oraz "Dipset Anthem" to zdaniem wielu największe standout tracki w dorobku nowojorskiej grupy.  

Dipseci trzymali się wtedy ze sobą, jak mało która grupa w obecnym hip-hopie. Killa, Capo i Juelz wymieniali się gościnnymi zwrotkami na swoich solowych albumach, a przecież nie można zapominać, że w skład The Diplomats wchodzili jeszcze JR Writer, Hell Rell, Freekey Zekey i bardziej lub mniej powiązana z nimi była cała armia innych raperów z Nowego Jorku z Maxem B, Stack Bundlesem, 40 Calem czy Un Kasą na czele. Mimo wszystko, główny trzon ekipy od zawsze stanowiła trójka wspomniana wcześniej. O unikalnym brzmieniu The Diplomats stanowili też wtedy producenci. Genialnego Just Blaze'a nikomu przedstawiać nie trzeba, ale to The Heatmakers stworzyli ten "Dipsetowy" klimat, a wyprodukowane przez nich "Dipset Anthem", które znalazło się na klasycznym już "Diplomatic Immunity", w połączeniu z świetnym klipem jest wręcz esencją całej działalności składu z Harlemu. Dodatkowo wisienką na torcie jest część z "I Really Mean It", czyli kolejnym z sztandarowych utworów Dipset, gdzie całe show kradnie Cam'ron wychodzący z ogromnego pick-upa w różowej skórze i różowych Timberlandach z logiem The Diplomats, będący wtedy w doskonałej formie. 

"Crunk Muzik" pochodzące z debiutanckiego albumu Jim Jonesa pt. "On My Way To Church" jest kolejnym przykładem świetnej chemii pomiędzy Jimmym, Camem, a Santaną. Kawałek ten trafił również na już mniej osławioną, ale nadal ważną pozycję w ich dyskografii, czyli "Diplomatic Immunity 2". Tutaj już brudniejszy klimat, szorstki bit oraz przesycone ulicznym bragga teksty okraszone zostały mrocznym klipem zainspirowanym kultowym filmem "The Warriors". "Crunk Muzik" otworzyło też drogę do sławy producentowi kawałka, czyli Blackoutowi. Bity stworzone dla Jim Jonesa na "On My Way To Church" były jego pierwszymi mainstreamowymi zleceniami, a później tworzył już takie hity, jak "This Is Why I'm Hot" Mimsa, "There He Go" Fabolousa, "Encore" Jasona Derulo czy kilka utworów dla Nicki Minaj. "Dipset Anthem" było hymnem dla The Diplomats, stworzonym w czasie szczytu ich popularności, natomiast "Crunk Muzik" jest ostatnim utworem na trackliście ostatniego wspólnego projektu grupy. Oby nowy materiał w 2015 rozpoczął się równie mocarnie, co zakończył poprzedni.

The Diplomats - Dipset Anthem ft. Cam'Ron, Juelz Santana

The Diplomats - Crunk Muzik (HQ / Dirty)

The Diplomats - Dipset Anthem ft. Cam'Ron, Juelz Santana

Jayyy
To był najlepszy okres w rapie na wszystkich wybrzeżach, Game, Em, Fifty, Luda i Chammillionaire świecili tryumfy w mainstreamie!
s
wyglądali jak pierdolone choinki i wcale im to skillsów nie dodawało... nie lubiłem tego okresu w rapie. medaliony na pół klaty i za duże piżamy :v wchuj siana mamy nikomu go nie damy....
Jayyy
Tak jak w artykule: teraz robią to samo, tylko skromniej(?), ale dzięki takiemu wizerunkowi zajarałem się amerykańskim rapem. Coś jak mezo czy jeden osiem l w Polsce, nie byli to typowi super raperzy, ale stali się dla wielu zaczątkiem do tej zajawki ;) Przerost formy nad treścią nie zawsze jest zły :) 5!
dirty
Troche lipa z tymi cenzurowanymi wrzutami co?????

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>