Albeński stan umysłu - relacja ze Student Camp Summer Fest
Wyobraźcie sobie, że macie do dyspozycji zamknięty po sezonie wakacyjny kurort w gorącej jeszcze Bułgarii, w którym nie dzieje się absolutnie nic. Teraz wyobraźcie sobie, że zapełniacie go tysiącem polskich studentów, wśród nich lokujecie artystów pokroju GrubSona, VNM'a, Numer Raza z DJ-em Abdoolem czy Gedza z 2stym, którym ustawiacie wielką koncertową scenę, a za dnia zapewniacie warsztaty od parkourowych po... pole dance a do wszystkiego dorzucacie całodzienne all inclusive i open bar. Eureka, pomysł na biznes? No to spóźniliście się, bo Student Camp Summer Fest w bułgarskiej Albenie właśnie miał swoją trzecią edycję.
Ja gościłem na nim po raz drugi i nieprzypadkowo po ubiegłym roku otrzymałem na urodziny t-shirt z napisem "Albena changed my life". Takiej intensywności wakacyjnego wyjazdu, mieszającej przeróżne aspekty wcześniej nie widziałem (wliczając Hip Hop Kemp) a słowo "Albena" na dobre weszło mi do słownika. W tym roku wróciliśmy więc większym zespołem i gotowi do łączenia zabawy z pracą zgodnie z hasłem sami-wiecie-kogo "work hard play hard". I było co łączyć, a zaproszeni artyści nie ograniczali się tylko do tego, co mieli w albeńskich kontraktach. By wspomnieć tylko to, że GrubSon poza koncertem dwukrotnie rozgrzewał imprezy jako DJ, za drugim razem wspólnie z Hubsonem aż do ostatnich sił. Wymyślił również nieoficjalny hymn Albeny, wyśpiewywany na każdym kroku przez roztańczonych obozowiczów, którzy nie mieli wątpliwości, że na albeńskim rejonie jest kolorowo.
Wspólne imprezy do białego rana były w standardzie a i scenicznych emocji nie brakowało. Pierwszego koncertowego dnia, stojącego pod znakiem reggae reprezentant MaxFlo samodzielnie zapełnił cały czas swoim obfitym i jak zwykle pełnym energii show. Drugi dzień to hip-hop, rozpoczęty jeszcze przez reggae'owe The Whiff, po których na scenę (w maskach konia) wyszli Gedz i 2sty razem z DJ-em Odme a drugi z nich dodatkowo w trakcie koncertu kręcił swój kolejny teledysk. Następnie nadszedł czas na ikonę stołecznej sceny, goszczącego w Bułgarii drugi raz z rzędu Numer Raza (który przygotował też specjalny numer na wyjazd) z DJ'-em Abdoolem, do których na scenie dołączyli GrubSon i Jot a całość zamknął wspierany przez DJ-a Hubsona i Ciemnego VNM, wieńcząc intensywny wieczór. Koncertową trylogię zamknęli rockowcy z Hope i The Toobes - białoruskiego składu, który możliwość występu (a także nagranie teledysku na wyjeździe) otrzymał w nagrodę za udany performance na Woodstocku. Zamknęli koncerty, jednak nie ciąg atrakcji, bo chyba najlepszym elementem Student Campu jest możliwość wyboru swojego własnego trybu - nie znudzisz się tam bez względu na to, czy chcesz od rana plażować, czy do rana imprezować i przesypiać całe dnie, czy też odhaczać turystycznie kolejne bułgarskie atrakcje. Zresztą... nie ma co nadmiernie się rozpisywać, gdy całość streścić można w dwóch rozbrzmiewających tam zewsząd słowach - Albena Bang!
PS. Już niebawem będziecie mieli okazję zobaczyć teledyski, w których maczaliśmy palce w trakcie Student Campu, jak i kilkunastominutową videorozmowę z headlinerem całego wyjazdu - GrubSonem. Na razie video z wykonania wspomnianego hymnu GrubSona, hymn Numer Raza oraz cały mixtape Numera i Abdoola.
Lista nadchodzących wyjazdów Student Travel