W.E.N.A. "Wyższe Dobro" - liner notes
"Wyższe Dobro". Solowy debiut W.E.N.Y., materiał dla polskiego podziemia już kultowy, przywoływany wielokrotnie i kilkukrotnie wznawiany. Ostatnio Wudoe - z okazji reedycji i premiery wydania winylowego - postanowił podzielić się ze słuchaczami krótkimi komentarzami odnośnie albumu, tzw. liner notes dotyczącymi poszczególnych utworów. A my zbieramy je do kupy i publikujemy z okazji faktu, że autor "Nowej Ziemi" został naszym Artystą Tygodnia.
"Słuchając Wyższego Dobra po 6 latach, ten album zabiera mnie w podróż wstecz, szczerze nie myślałem że tak sentymentalna podróż odświeży dawne relacje i zabierze mnie w miejsca, w których nie byłem dawno. Całkiem ciekawe doświadczenie przypomnieć sobie czasy liceum, studiów, domowych nagrywek i Warszawy której dziś już nie ma. Okazuje się, że jednak nie mam aż tak fatalnej pamięci."
1. Mówią Na Mnie
Jak każdy raper chciałem mieć numer, który mnie przedstawia szerszej publiczności. To takie naturalne i oczywiste, że aż nie wiem co powinienem o nim napisać. Chyba tylko, że Kix wyprodukował najbardziej melodyczny bit jaki kiedykolwiek słyszałem. Głęboka perka i delikatny sampel. Ten numer to też przykład jak przemycić w numerze słowo "skurwysynu". Słuchajcie uważnie. To jeden z numerów, do których najchętniej wracam po latach. Lubię go.
2. Brak Perspektyw
Pod koniec 2005 byłem rok po odejściu z Ansambl, Nic nie nagrywałem, pisząc sporadycznie. Jakoś w zimę tamtego roku wpadłem na FeelHipa, z którym znaliśmy się od jakiegoś czasu, aczkolwiek dość słabo. FeelHip, dziś jeden z moich, nielicznych przyjaciół, zaoferował mi pomoc przy nagraniu kilku luźnych numerów. Tym sposobem znalazłem się w niewielkim, domowym studiu na Odolańskiej.
Brak Perspektyw to jeden z ostatnich numerów, jakie nagrywałem na WD, wiedząc, że album doczeka się niedużego, fizycznego wydania i prawdopodobnie trafi do rąk kilkuset odbiorców. Z punktu widzenia minionych 6 lat i drogi jaką przebyłem, jest to chyba najbardziej aktualny, sprawdzalny i ponadczasowy numer z Wyższego Dobra.
3. Wyższe Dobro
Jeden z pierwszych numerów, jakie nagrałem na album, dopiero pod sam koniec prac nad WD uznaliśmy, że ten tytuł najbardziej oddaje wydźwięk całego krążka. Jego pierwszą wersję zarejestrowaliśmy pod instrumental "Window Shopper" 50 Centa. Dopiero później dostałem ten bit od Kixa, który idealnie pasował do numeru.
Za ten numer zawsze mi się dostaje od psychotruskulowych "fanów". Wybaczcie ale, może nie do końca zrozumieliście ostatnie 4 wersy numeru lub nie bierzecie pod uwagę 6 lat dzielących obecną rzeczywistość od tamtej i dalej wydaje się wam, że jestem podziemnym raperem bez kwitu za prace. Wasz wybór. Ja dalej robię swoje. Rap.
4. Nie Mam Tego feat. Brudne Serca
Kiedy zacząłem nagrywać pierwsze numery na WD, byłem kompletnie poza światkiem polskiego podziemia. W zasadzie o uszy obili mi się tylko Jimson, Dinal i 834. Twórczość Brudnych Serc poznałem dopiero dzięki chłopakom ze StudiaSpokuj. FeelHip i Quiz szybko wybili mi z głowy nagrywanie mixtape'u na amerykańskich bitach, kontaktując mnie z kilkoma polskimi producentami. Dzięki temu nawiązałem kontakt z Kixnarem i Demenem. Ten pierwszy puścił Smarkowi roboczą wersję "Ostatniego Prawdziwego", po czym napisał, że po przesłuchaniu tego numeru Jurek znów zaczął pisać i żebyśmy nagrali coś wspólnie.
Jak zapewne wiecie wszystkie zwrotki gościnne na tym albumie zostały nagrane w StudioSpokuj na Warszawskim Mokotowie. Nie zrobiliśmy żadnego featu przez net. Po dłuższej rozmowie telefonicznej ze Smarkim, który pod projekt podłączył Zkibwoya, umówiliśmy się na sesje u nas w studio. Numer nagraliśmy na innym bicie, który został zremiksowany przez Puzzla. Nowy bit nadał mu zupełnie innego charakteru. Zarówno ja jak BRD mieliśmy swoje pomysły na refren, stąd w utworze pojawiają się dwa alternatywne refreny.
5. S-A-L-U-T-U-J
Bez dwóch zdań to najpopularniejszy numer z WD. Do dziś robi robotę na koncertach, jeżeli byliście na którymkolwiek to wiecie o czym mówię Numer pisałem ponad miesiąc i dopiero kilka tygodni po nagraniu zwrotek wpadł mi pomysł na refren. Qciek położył taki bit, że nie było szansy, aby go nie nagrać. Chociaż jeżeli dobrze pamiętam, bit miałem kilka miesięcy na dysku zanim uznałem, że wejdzie na album. Trafny wybór. Salut!
6. Smak Blokowisk
Wychowałem się w mieszkaniu na 17 piętrze, z którego miałem widok na całą Warszawę. Polecam. W latach 90 moje osiedle - Ruda, przy Klaudyny i Podleśnej było dosyć specyficznym miejscem. Nie raz natykaliśmy się na strzykawki na klatkach lub w windach, które można było zatrzymywać między piętrami rozchylając drzwi, bez możliwości ściągnięcia jej z zewnątrz. Taki stary ćpuński patent. Z tego osiedla często też ginęły auta. Aczkolwiek nie cały numer tyczy się mojego osiedla. Znajomy Quiza dostał kosę w udo na Gocławiu, bo nie chciał dwóm chłopaczkom dać zegarka. True Story. Cytując klasyka: "Osiedle jak każde inne w Polsce". Dziś to już jednak zupełnie inne miejsce. Niby bezpieczniejsze, ale pozbawione duszy i klimatycznego brudu.
Z Medykiem zrobiliśmy kilka numerów, gdzieś w 2001 i 2002, później nasze drogi się rozeszły. Wpadliśmy na siebie w metrze, już po pierwszych nagraniach na Wyższe Dobro. Kilka dni później odwiedziłem go w jego bloku, na jego osiedlu i wybrałem kilka bitów. 2 z nich znalazły się WD. Przejście między zwrotkami - Sztos.
7. Interludium
Dziś przypomniałem sobie jak w StudiuSpokuj postanowiliśmy kupić nowy mikrofon i zbudować prowizoryczną kabinę nagraniową. Po majka, MXL 2006, na którym został nagrany cały album, pojechaliśmy z FeelHipem na Saską Kępę. Pogoda była podobna do dzisiejszej, na ulicach jeszcze leżał śnieg. Kabinę zrobiliśmy z trzech ram zrobionych z drewnianych listew, obitych gąbką wygłuszającą i połączonych ze sobą zawiasami. W ten sposób powstała złożona z trzech elementów konstrukcja w kształcie trapezu bez najdłuższej podstawy (patrząc z góry). Na drewnianych ramach, na których naciągnięta była najzwyklejsza gąbka wygłuszająca, podpisywał się każdy nagrywający wokale w StudioSpokuj. Ściankę zawsze przed nagraniem wynosiliśmy z piwnicy, by po każdej sesji wnieść ją tam z powrotem. Piękne wspomnienia.
Bit z tego numeru to mój ulubiony bit Świętego, nigdy jednak nie udało mi się napisać do niego tekstu.
8. Uważaj feat. Emil Blef
Emil Blef to jeden z najmniej oczywistych raperów, jakich znam. Moim ulubionym jego numerem jest nieśmiertelny ślad "Mam Wiadomość" z albumu Flexxip - Fach. Emila poznałem na Gocławiu, gdzie mieszkali Głośny i Dżonson czyli część Ansambl. Razem z Flexxipem zagraliśmy też nasz pierwszy wyjazdowy koncert w Zielonej Górze w 2003, może w 2004.
9. Korytarze Liceum
XCIV Liceum Ogólnokształcące przy ul. Gwiaździstej 35 wspominam całkiem nieźle. Ewa na serio zawsze spędzała nam sen z powiek, nawet na pierwszych lekcjach. Nie rozmawiałem z nią od ostatniej klasy. Kiedyś znalazłem jej profil na fb i wygląda, że żyje dobrze. Z Londynu jednak nie wróciła.
Kawa był moim najlepszym przyjacielem, chodziliśmy do jednej klasy w podstawówce na Rudzkiej. Z nim pierwszy raz piłem piwo i zapaliłem pierwszego jointa. Takich ludzi się nie zapomina. Przynajmniej ja ich nie zapominam. Po tym jak puściłem mu gotowy numer powiedział mi, że żaden kawałek tak go nie wzruszył. Dziś też żyje dobrze i to najważniejsze.
Słucham tego numeru dziś i czuje się jakbym wrócił do szkoły, na stare ławki, sale lekcyjne i boisko. Mistrzowskie odczucie.
p. s.
sylwia to jointy.
10. Proste To Jest
Proste to Jest to najstarszy z numerów, które nagrałem na album. Pod inny bit nagrałem go jeszcze w czasach Ansambl, ale jako że projekt się rozpadł uznałem, że powinien znaleźć się na albumie. Tekst jeżeli dobrze pamiętam, pisałem pod Breathe Fabolous'a.
11. Ostatni Prawdziwy
Jak usłyszałem ten bit u Medyka na Targówku, nie chciałem już żadnych następnych. Chciałem tylko zawinąć się do domu i zacząć pisać. Sampel jest z Krzysztofa Krawczyka, a brzmi tak nie polsko. Pierwszy "singiel" z Wyższego dobra. Jak znajdę wrzucę Wam też wersję Qćka z SP puszczonej kilka miesięcy przed płytą.
Zabawne jest to, jak zupełnie innymi kanałami rozchodziła się muzyka w 2007 niż teraz. Nie było fejsa, profil na myspace założyłem chyba wiosną 2008? Tą reedycje sprzedaliśmy w 2007 egzemplarzach w przeciągu kilkunastu godzin, ja bujałem się żeby sprzedać 300 sztuk cd, przez ponad rok. Pamiętam nawet jak na koncercie w Warszawie oddałem 10 egzemplarzy pierwszego wydania Głowie (Mighty Vibes) bo zalegały mi w plecaku. Ciekawie jest się przyglądać jak czas zweryfikował sytuacje na rynku, podejście słuchaczy i promocje muzyki. Całe szczęście nadal nie robię jej wyłącznie dla pieniędzy;)
12. Uważaj 2 feat. Emazet/Mały Esz Esz
Czy można mieć na swojej płycie numer z gośćmi, ale bez swojego udziału? Odpowiedź jest prosta - Można. Druga część utworu Uważaj powstała z prostego względu. Cały numer po złożeniu wydawał nam się zbyt długi i monotonny.
Na debiutanckim krążku Małego Esz Esz - Bez Zabezpieczeń nagrałem pierwszą oficjalną zwrotkę, w numerze "Wolność" wspólnie z Emazetem. Mimo że było to w 2004, naturalnym wydawało mi się zaproszenie obydwu na swój własny krążek.
13. Nie Pierwszy Raz
Tym numerem zamykam cykl opisywania Wyższego Dobra. Nie dlatego, że jest najlepszy, nie dlatego że najbardziej się z nim utożsamiam. Ten numer nagrywałem chyba z 6 godzin, żeby miał dokładnie taki wydźwięk jaki mieć powinien. To dosyć osobisty numer, aczkolwiek dawno już nie czułem się tak jak wtedy kiedy go pisałem.
14. Stan Uśpienia feat. Jeżozwierz
Z twórczością Jeża zetknąłem się pracując ze Świętym, z którym Jeżozwierz nagrał kilka świetnych numerów jak, Ochota, czy Rap vs HipHop. Jak tylko się złapaliśmy na jakiejś sesji nagraniowej od razu wiadome było że nagramy wspólny numer. Efekt Poiniżej.
15. Idę Po Zgliszczach
Zawsze lubiłem opuszczone miejsca. To chyba jeszcze przyzwyczajenie z czasów malowania graffiti. Miałem okazję zwiedzić nie istniejący już Bumpark - hall of fame na terenie starej fabryki Zrębu przy ul. Rydygiera, gdzie dziś stoi nowiutkie osiedle. Kiedyś też zapuściliśmy się z Roosją z LM, HXM, Matches na tereny opuszczonej Huty Warszawa. Nie wiem czy ta część fabryki jeszcze istnieje, ale zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Na obszarze huty stał nawet opuszczony budynek szkoły 1000 latki. Oczywiście wszystko pierwszorzędnie zbombione. Takich miejsc w Warszawie jest coraz mniej, a szkoda bo mają niesamowity klimat, nie są dotknięte przez wszechobecną reklamę i świetnie ilustrują upływający czas.
Pamiętam jak usłyszałem ten bit Świętego. Z miejsca wiedziałem, że wejdzie na album. Później Mikołajowi padł dysk i stracił sampel pianina z refrenu. Ja miałem mp3 tego numeru, które podesłałem swojemu koledze Najtowi. Ten dograł pianino w refrenie. Jeden z moich ulubionych numerów z WD. W wersji na cd łączy się z numerem Getto. Na youtube jednak postawiliśmy rozdzielić oba numery, aby łatwiej się ich słuchało.
+ Getto feat. Smarki
Kilka tygodni, może miesięcy po nagraniu "Nie Mam Tego" napisałem zwrotkę pod bit Kixa, i szczerze nie miałem koncepcji na to co z nią dalej zrobić. Zwrotka trafiła do Smarka, który dopisał się do niej i wymyślił refren. Później napisaliśmy wspólną zwrotkę. Tak powstał ten numer. Dzień przed sylwestrem Jurek przyjechał autobusem z Gorzowa, nagrał zwrotki, wypiliśmy kilka piw, po czym wrócił do domu w nocy. Ostatnio przypomniały mi się nagrywki domowe, kiedy nagrywałem się na zbliżającą się płytę 2stego. Studio w pokoju, przebijające słuchawki. Cenię profesjonalizm i coraz częściej zwracam uwagę na brzmienie muzyki, ale tego specyficznego klimatu domowych nagrań nieraz mi brakuje.
"Opisywanie i ponowne słuchanie Wyższego Dobra zabrało mnie wstecz, rozmawiałem z wieloma osobami, z którymi współpracowałem przy tym projekcie, dużo wspomnień odżyło. To dobrze, bo między innymi dzięki temu krążkowi jestem tutaj teraz. Dzięki za towarzyszenie mi w tej podróży! Pokój."
Były pojedynczo publikowane na FB, my zebraliśmy je do kupy i ułożyliśmy w kolejności :)