Popkiller Młode Wilki 2012 - o wyborze słów kilka...
Później niż zapowiadaliśmy, ale prezentujemy Wam obszerny komentarz dotyczący tegorocznej selekcji. Poniżej również informacja dotycząca opóźnienia w premierze płyty Popkiller Młode Wilki 2012 oraz solowych reedycji, które trafić miały do Was dzisiaj a także szczegóły wielkiej imprezy promocyjnej, która już za tydzień w Warszawie.
Nasze tegoroczne wybory zgodnie z tym, czego się spodziewaliśmy już narobiły sporo zamieszania a mało komu udało się trafnie przewidzieć choć połowę składu. Dla jednych ten był zbyt znany, dla innych ten zbyt nieznany, dla jednych ten za stary, dla innych ten za młody... Sporo osób pisało, że nie widzi za dużo podobieństw między poszczególnymi Wilkami i że wzajemnie do siebie nie pasują - i w ten sposób dawało nam jeden z większych propsów, bo jednym z naczelnych założeń było wybranie składu jeszcze bardziej różnorodnego, jeszcze mocniej ukazującego przekrojowość i wielowymiarowość polskiej sceny.
Dlatego też, czytając komentarze "słaby skład, tylko x i y dobrzy", gdzie ksywki podstawiane w miejsce x i y zmieniały się gęsto i często i zawierały wszystkie z 16 osób, wiedzieliśmy, że jest tak, jak miało być. Przy takiej przekrojowości i totalnie innym podejściu do rapu ze strony poszczególnych osób wiedzieliśmy bowiem, że mało komu przypadnie do gustu cały skład. Nam zależało na tym, by praktycznie każdy z finałowej 16-tki był inny od drugiego, prezentował inne podejście do rapu, inny klimat i inne rzeczy uznawał za swoje największe zalety. Jeden z nich stawiał na przekazanie prawdy, kto inny na uchwycenie chwili, kto inny na technikę czy flow, a jeszcze kto inny łamał bariery pod każdym względem, prezentując dawkę chorej abstrakcji i totalnie własnego konceptu na muzykę - jeśli oglądaliście wywiady to pewnie wiecie kogo do której grupy można przyporządkować.
Jako że przy pierwszej edycji mieliśmy praktycznie "dziewiczy" grunt - zaczynaliśmy od zera i z "pełną pulą" osób, które mogliśmy zaprosić do akcji, a zarazem nie mogliśmy przewidzieć jak całość się przyjmie i jakim odbije echem - to i założenia i kryteria w tym roku musiały siłą rzeczy trochę się różnić. Po pierwsze - postanowiliśmy zdjąć sztywne ramy wiekowe, które nałożyliśmy w ubiegłym roku i które były naszą innowacją w stosunku do XXL Freshman - tam w edycji 2011 mieliśmy obok siebie Yelawolfa z rocznika '79 i Diggy'ego Simmonsa z rocznika '96. Po drugie - na pierwszym planie postanowiliśmy umieścić wyrazistość i różnorodność oraz pojmowane przez całkowicie różne pryzmaty umiejętności, w drugiej kolejności zastanawiając się nad popularnością i tym, czy ktoś może być uznany za "za mało" lub "zbyt" znanego do udziału. Tak jak przy okazji Freshmanów mogliśmy w jednej edycji spotkać Mac Millera mającego wówczas po kilkadziesiąt milionów wyświetleń na klipach i anonimowych u nas YG czy Cyhi Da Prince'a. Jedynym ograniczeniem, które tym razem wyjątkowo narzuciliśmy, było - z uwagi na ból głowy z nadmiarem osób zasługujących na wybór - ograniczenie geograficzne jednej osoby z danego miasta. I przy niektórych z miast naprawdę ciężko było wybrać tę jedną osobę.
Odzew, z jakim spotkała się akcja i sposób, w jaki podeszło do niej szeroko pojmowane środowisko, w tym wytwórnie oraz czołowe postacie sceny - praktycznie jednoznacznie wspierając naszą inicjatywę i prezentując ją jako to, co najlepsze w "nowej fali" - pozwoliło nam również przebudować niektóre z założeń oraz przy wyborze skupić się stricte na własnym zdaniu, będąc pewnym, że jakaś liczba osób zapozna się z każdą sylwetką, nawet gdy decyzje okażą się zaskakujące i kontrowersyjne. Jasne, że najłatwiej byłoby przejrzeć w parę dni opinie na forach i wybrać taki zestaw, który zadowoliłby większość internetowych komentatorów i dałby nam "spokój" - tyle że wtedy byłoby to bardziej emanacją gustu konkretnego segmentu słuchaczy niż składem ukazującym całą paletę klimatów. A przecież to różnorodność rapu i to że trafić może do każdego jest jego największą siłą.
Również fakt, że - czego planując pierwszą edycję w ogóle się nie spodziewaliśmy - szeroko pojęta branża w postaci wytwórni, mediów czy artystów z czołówki oraz sporej części słuchaczy potraktowała naszą akcję jako "creme de la creme" nowych twarzy polskiej sceny (gdzie jako "nowych" mamy na myśli tych, którzy ukazują lub powinni niebawem ukazać się szerokim grupom słuchaczy i na dobre odcisnąć swoją ksywkę w głowach) sprawiło, że postanowiliśmy wyróżnić i wskazać tych, którzy naszym zdaniem najbardziej na to zasługują, nawet jeżeli w ciągu ostatnich miesięcy uzyskali większą promocję i rozpoznawalność. Tak było też z Buką, który po "Pokoju 003" stał się osobą cenioną w środowisku a my gdy tylko odsłuchaliśmy ubiegłej jesieni jego oficjalny debiut wiedzieliśmy, że gdańskiego reprezentanta Max Flo pominąć przy drugiej edycji nie można - a tak naprawdę patrząc z dzisiejszej perspektywy fakt jego nieobecności już w inauguracyjnej edycji można uznać za nasze przeoczenie i niedopatrzenie. Zarówno my jak i sam Buka (co mogliście usłyszeć w wywiadzie) nie uważamy, żeby był zbyt znany (czy "zbyt dobry" - tego argumentu pojawiającego się przy komentarzach dotyczących niektórych Wilków w ogóle nie rozumiem, jak można być zbyt dobrym by znaleźć się w zestawieniu mającym za zadanie wybrać najlepszych spośród nowych twarzy?) na udział, ale jako że wybór ten wywołał sporą dyskusję to postanowiliśmy doprecyzować tę kwestię. A samymi umiejętnościami Buka na stówę zasłużył, by wymieniać go w ścisłej czołówce osób wbijających do gry z buta i mających za parę lat stanowić o jej sile.
Młode Wilki nie mają bowiem być ani listą najgłośniejszych i najpopularniejszych młodych MC, ani listą osób totalnie nieznanych nawet śledzącym podziemie użytkownikom forów. Mają być selekcją najciekawszych naszym zdaniem nowych twarzy sceny, ukazującą jej całą przekrojowość i wszelakie odnogi, zawierającą osoby, które w ciągu ostatniego roku w jakiś sposób "weszły z buta", zaznaczając mocniej swoją obecność, jak i te, które naszym zdaniem mają potencjał, by w najbliższym roku wypalić na dobre. Zarówno młode talenty pojawiające się nagle znikąd, jak i osoby szlifujące styl od jakiegoś czasu a teraz w pełni zasługujące na przedstawienie szerszej widowni niż ta podziemna - z tego ostatniego założenia rok temu wyszliśmy wybierając Bisza, a w tym zapraszając do akcji KęKę i Szuwara. Wiek również nie jest tu najważniejszy, bo jak uznać, że mający 28 lat Gospel jest za stary, jeżeli dopiero w tym roku postanowił na poważnie zająć się studyjną działalnością i wypuścić w świat pierwsze (!) w życiu kawałki. Również jeśli ktoś pisze o tym, że "przecież Młody Wilk nie może mieć legala, wyświetleń na klipie przekraczających kilkaset tysięcy czy nie może być związany z wytwórnią"... to nie będziemy już odwoływać się do freshmanowych przykładów Mac Millera, Big K.R.I.T.'a czy Yelawolfa, ale cofniemy się do pierwszej edycji naszej akcji, gdzie legale mieli na koncie Vixen i Shot, milion na klipie osiągnął Białas a z wytwórniami związani byli już Vixen, Śliwa (RPS), Bisz (MyMusic) czy Shot i Rekord (Grill-Funk) i ciężko powiedzieć z dzisiejszej perspektywy, by już w 2011 osiągnęli szczyty swoich możliwości i swoich karier.
Jeśli chodzi natomiast o wątek "zabierania miejsca w 16-tce" przez DJ-a Flipa i nieobecnego w "Prosto Z Frontu" Jaśka MBH, to samo założenie jest fałszywe, bowiem jednym z elementów, który przesądził o tym, że zdecydowaliśmy się na 16-tkę było to, że... w numerze nie będzie nawijało aż 16 raperów. Wtedy track przekroczyłby psychologiczną granicę 7 minut i byłby już za długi. Obecność Jaśka w akcji z odjęciem wspólnego tracka była więc jednym z argumentów za rozszerzeniem składu (Warszawiak był jednym z naszych pewniaków i osób, do których odezwaliśmy się w pierwszej kolejności), a gdybyśmy nie zdecydowali się dołączyć na równych prawach DJ-a Flipa to wtedy liczba wynosiłaby 15 Młodych Wilków. A dlaczego postanowiliśmy uczynić wyjątek i w typowo raperskiej akcji umieścić DJ-a? Bowiem 14-latka z tak dużym talentem i takim tempem rozwoju można szukać ze świecą i gdy już zaświtała nam myśl, że nikt lepiej niż on nie nada się do oskreczowania refrenu to od razu pojawiła się druga - czemu Flip miałby nie stać się Młodym Wilkiem? Pasuje do tego miana idealnie, a zarazem wydało nam się to doskonałym sposobem na symboliczne zaznaczenie i przypomnienie słuchaczom od czego tak naprawdę zaczął się hip-hop. Na początku był bowiem DJ - sprowadzany dziś coraz częściej do roli krzykacza na mixtape'ach albo imprezowej szafy grającej - a dopiero po jakimś czasie u jego boku pojawił się "dodatek" w postaci rapera. Tym oto akcentem wydaje mi się, że wyczerpać powinienem wszystkie niejasności, jeśli jakieś pozostały to postaram się odpowiedzieć w komentarzach.
A na koniec dwie ważne kwestie:
PREMIERA PŁYTY:
Zarówno płyta Popkiller Młode Wilki 2012, jak i reedycje płyt Haja, Szuwara i Gospela miały ukazać się dziś. Jednak w tłoczniach w najlepsze trwa okres przedświąteczny, co powoduje wydłużony okres oczekiwania, przez co też i nas złapała nieplanowana obsuwa - jednak w końcu obsuwa to piąty element hip-hopu. Data premiery przełożona jest więc o tydzień, płyty trafią do nas i do Was 23.11 i będzie można kupić je także na wielkiej imprezie promocyjnej.
A od jutra aż do dnia ostatecznej premiery prezentować Wam będziemy nasze redakcyjne liner-notes, czyli krótkie komentarze dotyczące wszystkich numerów zawartych na płycie. Coś o treści, klimacie, historii powstania... W ten sposób po kawałku będziecie poznawać tracklistę, obsadę producencką oraz gości zaproszonych przez niektórych Wilków.
Popkiller Młode Wilki 2012 - preorder
Haju i Złote Twarze - Międzyświat - preorder
Haju i Złote Twarze - Jawosen - preorder
Szuwar - Obojętnie - preorder
Bogu Bogdan - Wdech I Wydech - zamów w naszym sklepie
Jopel & Komar "To O Tobie" - zamów w naszym sklepie
Gospel "Piski, Zyski I Wytryski" - preorder
POPKILLER MŁODE WILKI 2012 - IMPREZA PROMOCYJNA:
23-24 listopada odbędzie się w Warszawie Wielka Impreza Promocyjna, na której usłyszycie występy tegorocznych Młodych Wilków (i nie tylko - szykujemy również gości specjalnych), zebranych specjalnie na tę okazję, w dwóch stołecznych klubach...
23.11 - Klub 55, Ul. Żurawia 32/34
24.11 - Face Club, Al. Jerozolimskie 120
15 zł - jeden dzień
25 zł - karnet dwudniowy
Pełne informacje o tym, kto wystąpi którego dnia będziecie otrzymywali w najbliższych dniach. Na imprezie będzie można nabyć płyty Młodych Wilków - zarówno wspólne jak i solowe. Po koncertach spodziewajcie się też afterparty, gdzie będziecie mogli spotkać członków naszej tegorocznej 16-tki. Oto ujawniony dotychczas rozkład, czyli początek całej układanki:
Dzień 1:
KęKę
Bogu Bogdan
DJ Flip
Gospel
?
?
?
...
Dzień 2:
Beeres
Buka
LJ Karwel
Rudi
?
?
?
...
Afterparty zagrają: info na dniach
Prowadzenie: Mateusz Natali, Daniel Wardziński