Trwa ostatni weekend 2025 roku. Jedziemy zatem z zagranicznymi premierami tygodnia.Russ Millions wjechał z albumem "OOAK Vol. 2". Usłyszymy na nim...
Lil Wayne naszym Artystą Tygodnia

Zdecydowanie jedna z najbardziej wyrazistych i kontrowersyjnych postaci dzisiejszego mainstreamu. Dla jednych skrzeczący wack i synonim upadku rapu. Dla innych liryczny geniusz, zasłużenie nazywający się "best rapper alive". Dla jednych komercyjny grajek robiący rap pod media i listy przebojów. Dla innych przykład jak bardzo pod prąd i wbrew oczekiwaniom można iść, nagrywając eksperymentalny rockowy album w momencie największej popularności.
Bez względu na wszystko i na to, jak bardzo niektórzy chcieliby umniejszyć jego zasługi i odciąć od "prawdziwego rapu"... Lil Wayne to człowiek, którego Jay-Z namaszcza we wspólnym kawałku na swojego następcę (a nawet kseruje flow w "Brooklyn (Go Hard)"), Q-Tip zaprasza do remixu "Renaissance Rap", Kweli mocno propsuje na koncercie krytykując hejtujących go swoich fanów a takie ikony niezależności jak Masta Ace czy Brother Ali otwarcie przyznają się w wywiadach do zajawki "Tha Carter III". Podejście rodzimych słuchaczy również zmienia się dość szybko - chyba wprost proporcjonalnie do tego jak decydują się sprawdzić coś więcej niż podawane medialnie skrawki. Dwayne Carter zostaje naszym Artystą Tygodnia!
W związku z premierą "Tha Carter IV" (które oczywiście zrecenzujemy) postaramy się ukazać wam też starsze i bardziej lub mniej znane fragmenty dorobku jednej z najbardziej ekscentrycznych postaci ostatnich lat. Rapera, który wyjątkowo często robi złe pierwsze wrażenie i który wyjątkowo często zmienia je wraz z kolejnymi odsłuchanymi produkcjami. Rapera, który na swoim koncie ma już 9 solowych albumów, a nowym po raz kolejny narobił zamieszania...



























Strony