jeden z tych raperów, którzy zaliczyli totalny upadek i samo dno. Autentycznie mi go szkoda, jednak widzę pewną niekonsekwencję:
-twarda stylistyka vs. rzekomo wielkie uduchowienie religijność
-miłoć do psów vs organizowanie walk psów
No i kilka razy posaiadanie narkotyków i nielegalnej broi
Człowiek orkiestra normalnie. Był na szczycie, teraz znów jest w pierdlu, a zapowiadał chyba dwie płyty. Smutne.
"Bo na przełomie wieków wydawało się, że to do niego należeć będzie Nowy Jork" - dokładnie tak.
Kendrick Lamar wraca. Dwa lata po wydaniu "Mr. Morale...